To dopiero ciekawostka, bo przemysłowy browar w Chebie od lat już nie jest czynny. Ale tradycja silna, stąd chyba pomysł na piwo.
Na butelce nie jest napisane skąd piwo pochodzi, tylko że wyprodukowane dla firmy Chebsky pivovar /czyli miasto Cheb, niem. Eger przy niemieckiej granicy/.
Ale jest strona internetowa www.hradni.cz
Okazuje się, że były chebski piwowar Jaroslav Malkovsky warzy to piwo w położonym 6 km. od Chebu browarze Ziegler-Bräu Waldsassen GmbH. Piwo ma takie same parametry jak dawne Hradni z Chebu. Bawarczycy zatem podnajmują swój browar Czechom, zatem robi się ciekawie
Do rzeczy:
jest to niepasteryzowana jasna jedenastka.
aromat - wyważony, chmielowo-słodowy, może z delikatną przewagą chmielu.
barwa - jaśniutkie słomkowo-złotawe
piana - znika szybko i niewiele pozostawia
wysycenie - moim zdaniem odrobinkę za wysokie, ale dla wielu odpowiednie
smak - przyjemna chmielowa goryczka na pierwszym planie, z tyłu lekka słodowość.
Ogólne wnioski:
Taka współpraca, że spodziewałem się więcej, a tu mamy owszem przyzwoite i fajne piwko, ale bez większych fajerwerków. Myślę, że to efekt wczytywania się przed konsumpcją w stronę internetową Myślę, że jeszcze powrócę do tego piwa i wyrobię sobie pełniejsze zdanie na jego temat. O ile Wrojtek we wrocławskiej Drink-Hali będzie miał je jeszcze w sprzedaży w przyszłości
Na butelce nie jest napisane skąd piwo pochodzi, tylko że wyprodukowane dla firmy Chebsky pivovar /czyli miasto Cheb, niem. Eger przy niemieckiej granicy/.
Ale jest strona internetowa www.hradni.cz
Okazuje się, że były chebski piwowar Jaroslav Malkovsky warzy to piwo w położonym 6 km. od Chebu browarze Ziegler-Bräu Waldsassen GmbH. Piwo ma takie same parametry jak dawne Hradni z Chebu. Bawarczycy zatem podnajmują swój browar Czechom, zatem robi się ciekawie
Do rzeczy:
jest to niepasteryzowana jasna jedenastka.
aromat - wyważony, chmielowo-słodowy, może z delikatną przewagą chmielu.
barwa - jaśniutkie słomkowo-złotawe
piana - znika szybko i niewiele pozostawia
wysycenie - moim zdaniem odrobinkę za wysokie, ale dla wielu odpowiednie
smak - przyjemna chmielowa goryczka na pierwszym planie, z tyłu lekka słodowość.
Ogólne wnioski:
Taka współpraca, że spodziewałem się więcej, a tu mamy owszem przyzwoite i fajne piwko, ale bez większych fajerwerków. Myślę, że to efekt wczytywania się przed konsumpcją w stronę internetową Myślę, że jeszcze powrócę do tego piwa i wyrobię sobie pełniejsze zdanie na jego temat. O ile Wrojtek we wrocławskiej Drink-Hali będzie miał je jeszcze w sprzedaży w przyszłości
Comment