Tweet
Kolejny smakołyk z browaru Hartmann. Solidna frankońska pszenica. Zapach intensywny, z lekkim wskazaniem na banana. Niemniej jednak goździki również wyraźne. Wysycenie dobre, piana trwała i duża. Kolor jasnosłomkowy, ładnie opalizujący przed dolaniem drożdży. W smaku banan i goździki, tym razem z lekką przewagą tego drugiego. Przypomina nieco najlepsze partie Abbé. Jest też nieco cytrusów. Alk. 5,0%.
-
"You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
(Frank Zappa)
"It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith) -
Kupione w Zofmarze za 4,60 zł.
Kolor: Mętny, wpadający w pomarańcz. Czego chcieć więcej?
Piana: Rozczarowuje. Nieszczególnie wysoka i bardzo szybko opada niemal do zera.
Zapach: Bardzo silny, pełen typowo weizenowych aromatów. Są goździki (więcej), są banany, jest troszkę słodowości.
Smak: Pierwsze wrażenie to potężna treściwość, ale zaraz rozmywa się ono. Czuć odpowiednie weizenowe smaczki i piwo świetnie orzeźwia, ale brak pod tym wszystkim jakiejś solidniejszej podbudowy.
Opakowanie: Etykieta bardzo prosta, aż prymitywna, poza tym trochę za pstrokata. Za to firmowy kapselek całkiem fajny.
Uwagi: Smaczne, ale za mało treściwe.Attached FilesLast edited by Twilight_Alehouse; 2011-01-07, 20:13. -
Comment