Omijajcie z daleka to piwo - przy nim Grafenwalder z Lidla to dzieło sztuki. "Degustowałam" 2 dni temu, a właściwie tylko spróbowałam i miałam dość - jakieś wapno w smaku, dodatkowo strasznie lurowate, szkoda kasy i kubków smakowych.
Späth- Bräu, Osser Weisse
Collapse
X
-
Tagi: brak
-
Ale się uniosłaś ale jakiś ekstrakt i alkohol miało? Szkoda, bo to piwo z Lasu Bawarskiego, gdzie akurat pszenice powinny być poprawne. Zakup krajowy? -
Alc. 4,9% vol.
Nie uniosłam się, tylko ostrzegam, jakby ktoś oczekiwał jakichś niesamowitych pozytywnych doznań Zakup krajowy.Comment
-
Maruśka chciała to wylać, ja twardo domęczyłem do końca. Zakupione za ~7zł w Browarku. Najgorsza niemiecka pszenica, jaką dane mi było próbować - wapnisto-dziwolągowa lura o niezydetyfikowanym zapachu. W tle można było dostrzec jakąś lekką bananowość, ale sprawiało to raczej wrażenie przypadku.Dick Laurent is dead.Comment
-
Pomny ostrzeżeń upolowałem w końcu to piwo
Aromat - drożdże i banany
Barwa - jasny miód, mętne
Piana - bardzo wysoka, dość trwała
Wysycenie - niskie, w kierunku bardzo niskiego
Smak - głównie słodkie owoce - morele, brzoskwinie, banany. Lekko słodkawe. Wyczuwalna drożdżowość, ale tym razem niezwapniała. Cytrusowości praktycznie nie ma, goryczka minimalna na finiszu.
Treściwość - pełne w smaku
W sumie dość nietypowa, trochę "deserowa" pszenica. Bez szału i bez szajsu, ale to raczej bawarska liga okręgowa. Wszystko nawet takie trochę oldskulowe, głównie etka - landszafcik. Z dala górki, bliżej kościółek i domki, nawet kawałek asfaltówki, no i przyśpiewka w stylu heimat-song: http://www.osser-bier.de/img/osser_song.mp3Comment
Comment