Friedenfels, Friedenfelser Hefe-Weizen

[Twilight_Alehouse]

Kupione w Zofmarze za 5,30 zł.

Kolor: Klasyka stylu: piwo jest odpowiednio mętne i cudnie wpada w pomarańcz.
Piana: Podczas nalewania wysoka, ale potem dość szybko opada i niewiele z niej zostaje.
Zapach: Bardzo silny, doskonale pasujący do stylu, z przewagą goździków nad bananami. Nuty goździkowe są tak wyraźne, że ciężko wyczuć pod nimi leciutką słodowość.
Smak: Bardzo treściwe, co jest świetnie wyczuwalne pomimo ogromnego nagazowania. Wyraźna słodowość, nuty bananowo-goździkowe, chlebowy posmaczek, minimalna goryczka. Czego chcieć więcej?
Opakowanie: Sama etykieta całkiem sympatyczna, bo lubię takie landszafciki, ale jak już pisałem w wątku o zoiglu z tegoż browaru, logo browaru i kapsel są aż niesmacznie podobne do Paulanera.
Uwagi: Po prostu doskonały, stylowy weizen.

[Twilight_Alehouse]

A tak wygląda:

[Tapir]

Znalazłem notatki z marca/kwietnia.

Kolor - Złoty, mętny.
Piana - Wysoka, sztywna, dość gęsta, o dobrej trwałości.
Zapach - Intensywny, mocno goździkowy, lekko bananowy i drożdżowy.
Smak - Tym razem banan już bardziej wyczuwalny, goździków nadal sporo, lekki drożdżowy posmak. Całość jest odpowiednio zbalansowana i treściwa jak na piwo pszeniczne.
Wysycenie - Wysokie.
Opakowanie - O ile dobrze pamiętam to identyczne jak na zdjęciu Twilighta.

Kupione w Zofmarze za 4,60zł.
Ostatnio jakoś mniej smakują mi jasne pszenice ale ta jest wyjątkiem od tej reguły.

[darekd]

5,2% alk. Górny Palatynat - Bawaria

https://www.friedenfelser.de/

Aromat - banany, goździki
Piana - dość wysoka, zwarta, dość trwała
Barwa - sok bananowy/jasno-brunatny
Wysycenie - jak na styl średnie, musujące
Smak - kwaskowe owoce na pierwszym planie, banan, lekka korzenność. Bananowy posmaczek
Treściwość - wyższa pełnia

Niezła klasyka, ale nie wybitnia

[darekd]

Mała zmiana ety:

[darekd]

Mała zmiana ety:

I większa zmiana: