Brunatne, mętne piwo, nie wszystkim może się "na oko" podobać. Piana kremowobeżowa, dość drobna, baaaaaardzo wysoka, trwała, pięknie się czapuje.
Pachnie słodowo z przewagą słodu palonego, lekko orzechowo. W smaku zbliżone klimaty: słodowy, orzechowy, bardzo słaby czekoladowy, akcenty winne.
Gaz niewielki. Butelka euro, kapsel browaru, czarna etykieta w stylu browaru, przez czcionkę słabo czytelna.
Piwo ma 7,0%, warzone jest w Lauf an der Pegnitz, opodal Norymbergi (pozostałe piwa browaru: Spezial i Weissbier są opisane na forum).
Nazwę swą zawdzięcza cesarzowej Kunigundzie (Kunegundzie?). Więcej szczegółów i portret piwa: http://www.brauerei-simon.de/schwarze_kuni.html.
Ciekawe piwo, bo jako ciemny koziołek pszeniczny nie jest ani koziołkiem z nutą pszeniczną, ani pszeniczniakiem o posmaku koźlakowym, lecz całkiem udaną hybrydą.
Przywiezione z Zofmaru .
Pachnie słodowo z przewagą słodu palonego, lekko orzechowo. W smaku zbliżone klimaty: słodowy, orzechowy, bardzo słaby czekoladowy, akcenty winne.
Gaz niewielki. Butelka euro, kapsel browaru, czarna etykieta w stylu browaru, przez czcionkę słabo czytelna.
Piwo ma 7,0%, warzone jest w Lauf an der Pegnitz, opodal Norymbergi (pozostałe piwa browaru: Spezial i Weissbier są opisane na forum).
Nazwę swą zawdzięcza cesarzowej Kunigundzie (Kunegundzie?). Więcej szczegółów i portret piwa: http://www.brauerei-simon.de/schwarze_kuni.html.
Ciekawe piwo, bo jako ciemny koziołek pszeniczny nie jest ani koziołkiem z nutą pszeniczną, ani pszeniczniakiem o posmaku koźlakowym, lecz całkiem udaną hybrydą.
Przywiezione z Zofmaru .
Comment