Alk 7,5%, ekstraktu nie podano.
Kolor - złoto, spodziewałem się nieco ciemniejszego.
Piana - niezbyt obfita i nietrwała, po kilku chwilach nie zostaje po niej nawet dywanik.
Zapach - średnio intensywny, słodowy z nutą karmelową i lekkimi chmielowo-kwiatowymi akcentami.
Smak - pełny, słodowy, karmelowo słodkawy czy wręcz cukrowy, na początku wydaje się, że za chwilę zalepi nam usta. Finisz jest już nieco bardziej wytrawny, z lekkimi nutami chmielowymi i drapiącym w gardło alkoholem, który nieco przeszkadza. Całość jakaś dziwnie niezbalansowana, w miarę ogrzewania alkohol coraz bardziej dominuje w smaku.
Wysycenie - dość niskie.
Opakowanie - na zdjęciu poniżej.
Kupione w "Joli" za 7,90zł i nie były to najlepiej wydane pieniądze.
Naszło mnie dziś na koźlaka. Ten jest co najwyżej przyzwoity i chyba będzie trzeba odgrzebać coś innego z lodówki.
Kolor - złoto, spodziewałem się nieco ciemniejszego.
Piana - niezbyt obfita i nietrwała, po kilku chwilach nie zostaje po niej nawet dywanik.
Zapach - średnio intensywny, słodowy z nutą karmelową i lekkimi chmielowo-kwiatowymi akcentami.
Smak - pełny, słodowy, karmelowo słodkawy czy wręcz cukrowy, na początku wydaje się, że za chwilę zalepi nam usta. Finisz jest już nieco bardziej wytrawny, z lekkimi nutami chmielowymi i drapiącym w gardło alkoholem, który nieco przeszkadza. Całość jakaś dziwnie niezbalansowana, w miarę ogrzewania alkohol coraz bardziej dominuje w smaku.
Wysycenie - dość niskie.
Opakowanie - na zdjęciu poniżej.
Kupione w "Joli" za 7,90zł i nie były to najlepiej wydane pieniądze.
Naszło mnie dziś na koźlaka. Ten jest co najwyżej przyzwoity i chyba będzie trzeba odgrzebać coś innego z lodówki.
Comment