Höss der Hirschbräu, Doppel Hirsch

[darekd]

Powrót po prawie dziesięciu latach do tego piwa!

Aromat: słodowy, słodki z karmelem, na chwilę trochę razowca, ciut suszonych śliwek
Piana - umiarkowanie wysoka, niezbyt trwała, znikoma koronka na dłużej
Barwa - pod światło bardzo ciemna miedź
Wysycenie - dość wysokie, wyraźnie musuje
Smak - karmel i suszone śliwki, słodsze tony dominują, delikatna paloność. Wspomnianego wcześniej finiszu z porto nie wyczułem, jest trochę alko-drapania
Treściwość - teraz nie wydaje mi się bardzo wysoka. Bardziej w okolicach klasycznego koźlaka niż dubeltowego.

Niby szału nie ma, wydaje się płaskie, mało rozbudowane i zdecydowanie za słodkie ale wypiłem je bez problemu.

Trudno się nie zgodzić z powyższym zdaniem. Obecnie nie robi już na mnie takiego wrażenia jak w 2012, od tamtej pory udało mi się spróbować wiele bardziej ciekawszych dubeltowców.
Pije się jednak bezproblemowo.

[darekd]