Eder & Heylands, Schlappeseppel Spezial

[Pancernik]

Piwo o parametrach 12,5* i 5,6% alko.
Barwa złotobursztynowa nasycona, niezbyt oczywista w piwach niemieckich . Piana kremowa, drobna, średniowysoka, niezbyt trwała.
Słabo pachnie, można wywąchać ślady słodu, powiew przebiegającego przez piwnicę mokrego psa. W smaku znacznie lepiej - aksamitna goryczka, potem posmak słodowy i ślad karmelu, po ogrzaniu wyczuwalna także nuta kwaskowata.
Nagazowanie stonowane, odpowiednie. Bączek z krachlą z prawdziwej porcelany, rustykalna eta, w herbie browaru jakiś kolo. Lekkie zamieszanie z podaniem browaru, nie przyznają się do E&H.
Piwo smaczne, ale po Bawarczykach możnaby spodziewać się więcej treści...

[zgroza]

"ćwierćciemne"
Piana w normie
Gazu więcej niż mniej
Kolor brążowożółty, właściwie najjaśniejszy odcień brązu, klarowne
Zapach mocno drożdżowy
Smak czysty, chlebowo-drożdżowy, z delikatną goryczką. B. dobry, wysmakowany lagerek, z większym charakterem niż większość bawarskich żłopaczy
Minusik za kombinacje z marką browaru.

[wasyll]

Piwo przywiezione przez znajomego, wg ratebeer jest to marcowe.

Barwa: wyraźnie ciemnozłota, charakterystyczna dla mocniejszych lagerów, ok.
Aromat: zbyt płaski, mało wyraźny, im piwo cieplejsze tym bardziej czuć alkohol.
Smak: jak dla mnie to to piwo nie przypomina marcowego w żadnym stopniu, po prostu mocny lager bez wyraźnej bazy słodowej. Goryczka bardzo delikatna, do tego dochodzi metaliczny posmak.
Nasycenie CO2 delikatnie za duże, dwa łyki i drapie w gardło.

Ogólnie rzecz ujmując piwo co najwyżej średnie, niczym nie zachwycające.