Jasny lager z browaru Hacklberg w Pasawie. Słowo "Brotzeit", występujące w nazwie piwa, oznacza w bawarskim dialekcie drugie śniadanie albo podwieczorek - w każdym razie przekąskę między głównymi posiłkami. Jest to więc piwo przekąskowe.
Zawartość alk. to 4,9 proc. To delikatne piwo z wyraźną goryczką. Bardzo przyjemne w smaku. Jak dotąd jedno z lepszych niemieckich piw tej kategorii, jakie miałem okazję próbować.
Jak podaje niemiecka Wikipedia, Hacklberg to jeden z czterech browarów w Pasawie, szczycący się niemal 400-letnią tradycją. Do niedawna warzelni było pięć, ale jedna - Brauerei Peschl-Bräu - zakończyła działalność jesienią 2008 r. Ale cztery to nadal sporo jak na miasto liczące 50 tys. mieszkańców. Nawet na bawarskie warunki, to dobry wynik.
Co ciekawe, na stronie internetowej browaru Hacklberg ( http://www.hacklberg.de/ ) nie ma mowy o Brotzeitbier. A etykiety tych produktów (jest ich 13) są utrzymane w zupełnie innym stylu, niż piwo, które opisuję. Na dniach postaram się zamieścić zdjęcie. Wygląda na to, że browar odświeżając wizerunek zmienił nazwę Bayerwald Brotzeit.
Zawartość alk. to 4,9 proc. To delikatne piwo z wyraźną goryczką. Bardzo przyjemne w smaku. Jak dotąd jedno z lepszych niemieckich piw tej kategorii, jakie miałem okazję próbować.
Jak podaje niemiecka Wikipedia, Hacklberg to jeden z czterech browarów w Pasawie, szczycący się niemal 400-letnią tradycją. Do niedawna warzelni było pięć, ale jedna - Brauerei Peschl-Bräu - zakończyła działalność jesienią 2008 r. Ale cztery to nadal sporo jak na miasto liczące 50 tys. mieszkańców. Nawet na bawarskie warunki, to dobry wynik.
Co ciekawe, na stronie internetowej browaru Hacklberg ( http://www.hacklberg.de/ ) nie ma mowy o Brotzeitbier. A etykiety tych produktów (jest ich 13) są utrzymane w zupełnie innym stylu, niż piwo, które opisuję. Na dniach postaram się zamieścić zdjęcie. Wygląda na to, że browar odświeżając wizerunek zmienił nazwę Bayerwald Brotzeit.
Comment