Kolejna pilsnerowa wariacja na temat z Neuzelle. Piwo ma 4,8% alko i 11* Blg.
Jest typowo jasnozłote. Piana potężna, białokremowa, dość drobna i trwała, powoli osadza się na szkle.
Zapach chmielowo-owocowy, może także lekko kwiatowy. W smaku goryczka, tło owocowe, słodkawe.
Mnóstwo drobnych bąbelków. Butelka longneck, kapsel browaru, na kontrze etymologia słowa "Pilgrim" (pielgrzym) i inne bzdety, wzornictwo ety (w porównaniu z innymi piwami z N.) niechlujne...
Marketingowa mutacja pilsnera. Po co? Czyżby w NRD był taki duży "target"???
Jest typowo jasnozłote. Piana potężna, białokremowa, dość drobna i trwała, powoli osadza się na szkle.
Zapach chmielowo-owocowy, może także lekko kwiatowy. W smaku goryczka, tło owocowe, słodkawe.
Mnóstwo drobnych bąbelków. Butelka longneck, kapsel browaru, na kontrze etymologia słowa "Pilgrim" (pielgrzym) i inne bzdety, wzornictwo ety (w porównaniu z innymi piwami z N.) niechlujne...
Marketingowa mutacja pilsnera. Po co? Czyżby w NRD był taki duży "target"???