Jedno z dwóch (niestety, tylko...) piw, zakupionych "na wynos" podczas szybkiego najazdu na http://www.browar.biz/forum/showthre...ight=wochinger.
Pszeniczniak o parametrach 5,1% oraz 12,5 Blg.
Piwo jest klasycznie złotopomarańczowe, mętne. Piana białokremowa, wysoka, drobna i sztywna, ale średniotrwała - zostaje centymetrowy kożuszek.
Zapach pierwotnie silny chmielowy, po chwili pojawia się grejpfrut i tło słodowe, śladowe drożdże (?). W smaku lekko kwaskowate, lekko grejpfrutowo-goryczkowe, minimalne banany i znowu drożdże.
Mnóstwo drobnych bąbelków, sporo gazu. Butelka euro, kapsel browaru, na ecie rysunek zabudowań browaru, po bokach kłosy (wiadomo, czego) i szyszki (wiadomo, jakie), prosta krawatka, kontry brak.
Smaczna, choć dosyć typowa południowobawarska pszenica. Mój 10-letni syn, po zamoczeniu dzioba, zrecenzował: "tata, takie kwaśne piwo, ale słodkie" .
Pszeniczniak o parametrach 5,1% oraz 12,5 Blg.
Piwo jest klasycznie złotopomarańczowe, mętne. Piana białokremowa, wysoka, drobna i sztywna, ale średniotrwała - zostaje centymetrowy kożuszek.
Zapach pierwotnie silny chmielowy, po chwili pojawia się grejpfrut i tło słodowe, śladowe drożdże (?). W smaku lekko kwaskowate, lekko grejpfrutowo-goryczkowe, minimalne banany i znowu drożdże.
Mnóstwo drobnych bąbelków, sporo gazu. Butelka euro, kapsel browaru, na ecie rysunek zabudowań browaru, po bokach kłosy (wiadomo, czego) i szyszki (wiadomo, jakie), prosta krawatka, kontry brak.
Smaczna, choć dosyć typowa południowobawarska pszenica. Mój 10-letni syn, po zamoczeniu dzioba, zrecenzował: "tata, takie kwaśne piwo, ale słodkie" .
Comment