Friedenfels, Friedenfelser Weizen-Bock

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9787

    Friedenfels, Friedenfelser Weizen-Bock

    Kolejne piwo z całkiem sporej palety Schlossbrauerei Friedenfels. Ten pszeniczny kozioł ma 7% i bardzo pasuje do jesienno-zimowej scenerii.
    Kolor ma błotnobrązowy, mętny, listopadowy właśnie. Piana także brudnobiała, na początku obfita, ale krótkotrwała - po niezbyt długiej chwili zostaje jedynie dwumilimetrowy kożuszek.
    Piwo pachnie bardziej kozio, niż pszenicznie - dominują suszone owoce i karmel. W smaku jest lekko wytrawne, podszyte karmelem, pojawia się też posmak orzechowy, ale także nuta metaliczna..., która może być emanacją śladowego grejpfruta jednak...
    Nagazowanie - jak na kozę, to wysokie, jak na pszenicę - OK. Butelka NRW, kapsel browaru, na ecie jakiś długorogi parzystokopytny brnący w śniegu - tu mogli się bardziej postarać.
    Piwo smaczne, do wypicia zwłaszcza o tej porze roku, skłaniające się jednak bardziej do koziołków, niż do pszenicy. Ale - w tych okolicznościach przyrody to chyba plus dodatni .
  • Twilight_Alehouse
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2004.06
    • 6310

    #2
    Kupione w Zofmarze za 6,30 zł.

    Pite 3 lutego 2012.

    Kolor: Większość piwa nalała się zupełnie klarowna, w pięknym herbaciano-bitterowym kolorze. Po energicznym zamieszaniu butlą doszedł osad i wyszło niezbyt ciemne brązowe, średnio mętne błotko.
    Piana: Średnia, w kolorze ecru, opada do szczelnej warstewki.
    Zapach: Dużo bananów, uzupełnionych o trochę orzechów i zaskakujące brzoskwinie (takie kojarzące się z ciasteczkami Fornetti).
    Smak: Bardzo gęsty, aksamitny i treściwy. Tu też bardzo dużo bananów, zaś goździków niemal zero. Alkoholu nie czuć. Po chwili pojawia się fajny posmak razowego chleba.
    Opakowanie: Butelka NRW, dość sztampowa etykieta z jeszcze bardziej sztampowym kozłem, firmowy kapsel nieustannie wydającym mi się zżynką z Paulanera.
    Uwagi: Udane piwo. Bardziej weizen niż bock, ale w końcu kategoria daje pewną swobodę.
    Attached Files

    Comment

    Przetwarzanie...