Radler/Alsterwasser [a.2.5%]
Kolor: słomkowy, klarowny [4]
Piana: drobnoziarnista, średniowysoka, nietrwała, zostawia krzaczki na szkle, do końca zostaje tylko pierścień i parę wysepek [3]
Zapach: pachnie prawdziwym sokiem z cytryny, gdzieś z tyłu jest i nuta słodu [4.5]
Smak: kwaskowe, cytrynowe, orzeźwiające, jest i cukier ale na szczęście nie dużo, w tle delikatny słód, trochę wodniste ale może dzięki temu lepiej gasi pragnienie, idealne na lato, a właśnie trafił się jeden upalny dzień, jestem po próbie z orkiestrą i właśnie czegoś takiego potrzebuję, w sumie idealne byłoby też na rower, na dłuższą trasę [4]
Nasycenie: dosyć wysokie, idealne [5]
Opakowanie: kolorowa puszka, z jednej strony obrazek z rowerzystą na leśnej ścieżce i napis "Radler", z drugiej koleś w berecie na tle żaglówek płynących jakąś rzeczką [4.5]
Uwagi: Bernkasteler Burghof GmbH - D-54470 Bernkastel-Kues
Zakupione w: Stacja ARAL w Weeze, Niemcy
Degustowane: 03.09.2011 ok. godz. 12.15
Data ważności: 09.2011
Soundtrack: "Powerslave" by Iron Maiden
Kolor: słomkowy, klarowny [4]
Piana: drobnoziarnista, średniowysoka, nietrwała, zostawia krzaczki na szkle, do końca zostaje tylko pierścień i parę wysepek [3]
Zapach: pachnie prawdziwym sokiem z cytryny, gdzieś z tyłu jest i nuta słodu [4.5]
Smak: kwaskowe, cytrynowe, orzeźwiające, jest i cukier ale na szczęście nie dużo, w tle delikatny słód, trochę wodniste ale może dzięki temu lepiej gasi pragnienie, idealne na lato, a właśnie trafił się jeden upalny dzień, jestem po próbie z orkiestrą i właśnie czegoś takiego potrzebuję, w sumie idealne byłoby też na rower, na dłuższą trasę [4]
Nasycenie: dosyć wysokie, idealne [5]
Opakowanie: kolorowa puszka, z jednej strony obrazek z rowerzystą na leśnej ścieżce i napis "Radler", z drugiej koleś w berecie na tle żaglówek płynących jakąś rzeczką [4.5]
Uwagi: Bernkasteler Burghof GmbH - D-54470 Bernkastel-Kues
Zakupione w: Stacja ARAL w Weeze, Niemcy
Degustowane: 03.09.2011 ok. godz. 12.15
Data ważności: 09.2011
Soundtrack: "Powerslave" by Iron Maiden