Eder & Heylands, Schlappeseppel Landbier

[Aleksandros]

alkohol: 5,3%; ekstrakt: 12%

Kolor: Pomarańczowy, mętny, kojarzy się z jakimś sokiem owocowym (multiwitamina ). 5
Piana: Biała, średnia wysokość i trwałość. Zostawia ślady na kuflu. 3,5
Zapach: Mało intensywny. Czuć słód i owoce. 3,5
Smak: Słodkawe, nieco kwaskowate. Goryczka delikatna. Brakuje jakiejś zdecydowanej nuty. Jest przez to zbyt wodniste, pod koniec nawet mdłe. 3
Wysycenie: Niewysokie. Pasuje do piwa. 5
Opakowanie: Nie wyróżnia się. Na etykietce i firmowym kapslu chłopiec z beczką. Podany ekstrakt, za to ukryty browar. Porządne, ale bez polotu. 3,5
Uwagi: Niestety piwo bardziej do oglądania niż do smakowania. Nijakie. Jest wiele lepszych landbierów.

[sibarh]

Foto:

[DariuszSawicki]

Butelka, etykieta i kapsel bez zmian, jak na zdjęciu powyżej.

Barwa jasnożółta, piwo jest trochę zamglone.
Piana wysoka, trwała, mimo że pęcherzyki raczej grube.
W zapachu jasne owoce, drożdże i zboże.
W smaku ciekawe połączenie słodyczy z kwaskiem. Na pierwszym planie zboże i jakby rozpuszczony w wodzie chleb. Następnie zupełnie nie wiadomo skąd dochodzą kwaśne nuty.
Goryczki właściwie nie ma, no może jakieś zioła są.
Wysycenie niskie.

Pomimo niskiego gazu piwo orzeźwia, a kwasek w smaku jeszcze bardziej pomaga orzeźwić.
Smaczne piwo, szkoda że data nie jest konkretnie podana ( bis Ende 12.2016).