Paulaner, Hefe-Weissbier

[Jimmy_jb]

Paulanera beczkowego lali na niedawnych targach piwa w Gdańsku i to piwo przypadło do gustu nawet mojej kobiecie, która pszenicznych nie lubi. Smak jedwabisty, orzeźwiający, boski. Najlepsze piwo jakie piłem. Leją gdzieś w 3mieście Paulanera?

[abernacka]

(...)Leją gdzieś w 3mieście Paulanera?

Przynajmniej w dwóch miejscach.

[Jimmy_jb]

A tak konkretnie to gdzie?

[KrzysiekM]

Dziękuję za informację Cezar.
Teraz już wiem, że Paulaner to dobre piwo.
A Oszołom na Modlińskiej i Gnat na Grochowie to złe sklepy. Będę ich unikał w czasie wizyty u rodziny w Warszawie.

Wyluzuj, to Warszawa, nie Paryż... tu nie ma aż takiego podziału na dobre i złe dzielnice i sklepy. Tak, jak ktoś pisał - liczy się piwo - nie sklep.

Pozdrawiam - K.

[huanghua]

A tak konkretnie to gdzie?

Stacja De Luxe
Grunwaldzka 22

8zł/0,5l

[domeq]

Dobre piwo

Piana bardzo ciekawa, nie opadająca rownomiernie, a kraterami, i w dodatku wysoka... w smaku slonosc, ale ciekawy akcent... drozdzy? Bardzo dobry smak, choc nie lubie piwa slonego - no i delikatny akcent chmielu pod koniec. Nie uderzylo w moj gust, ale ocena wynosi 5/5.

Kupione w Tesco, za ~5zł, butelka. Warte tej ceny.

[MarcinKa]

Zakupione w Careffourze w 8-paku ze szklanką Paulanera. Butelka 0,5l. Moc 5,5%, ekstrakt 12,5. Barwa żółto pomarańczowa. Mętne, że mocne światło z trudem się przebija. Piana obfita, jednorodna, że trudno do kufla nalać, ale nie bardzo trwała. Trzyma się tak do połowy piwa, później redukuje się do kożuszka a następnie resztek. Zapach bardzo ładny, intensywny, mocny, klasyczny pszeniczno drożdżowy. Smak również typowy pszeniczno drożdżowy. Wyraźny i bardzo łagodny. Pod koniec jakby delikatna goryczka. Wysycenie niestety słabe. Wyraźny niedostatek. Opakowanie ładne, w klasycznej kolorystyce pszenicznych jasnych. Ładny firmowy kapsel, parametry podane. Podsumowując, naprawdę dobre piwo, poza wysyceniem wszystko na wysokim poziomie. Niczym ekstra jednak nie zaskakuje, ot taka niemiecka solidność, ale 5 to dam (1 – 6).

[wedge7]

Zakupione we wrocławskim Piotrze i Pawle: 3.99/0,5l


Ekstrakt: 12.5% wag. | Alkohol: 5.5% obj.

Kolor: przepiękny pomarańczowy; mętny [5]

Piana: gęsta i puszysta, opada powoli tworząc mały kożuszek [4,5]

Zapach: przyjemny; "bananowy"; intensywność odpowiednia [4,5]

Smak: kwaskowaty; przyjemna goryczka; i znów gdzieś przetacza się ten bananowy posmak [5]

Wysycenie: idealne; drobniutkie bąbelki pracują przez cały czas [5]

Opakowanie: bardzo ładna i klimatyczna etykieta [4,5]

Uwagi: Piwo to ląduje bardzo wysoko na mojej liście "pszeniczniaków"

Ocena końcowa: [4,75]

[jacer]

Właśnie spożywam po upalnym dniu.

Po wczorajszym pszeniczniaku Primatora ten wydaje się być wodnisty. Brak mu tej gęstości i treściwości.

Niemniej smaczne piwo. Piana na piątkę, kolor pomaranczowy.

[jkocurek]

Właśnie spożywam po upalnym dniu.

Po wczorajszym pszeniczniaku Primatora ten wydaje się być wodnisty. Brak mu tej gęstości i treściwości.

A to ciekawe. Piłem w sobotę i wydał mi sie niezwykle treściwy. Fakt, ze nie mam porównania z Primatorem ale biorąc pod uwagę, ze ktoś powyżej pisał o bananowych posmakach, których w moim piwie praktycznie nie było wcale (dominujące nad wszystkim goździki) zaczyna mnie skłaniać do wniosku, że piwo to może znacząco różnić sie w zależności od szarży. Wada, czy zaleta? sprawa do dyskusji.
Moim zdaniem pszeniczniak na piątkę (w skali 1-5)

[Kamień]

Właśnie zakończyłem degustację w firmowej szklanicy. To piwo jest naprawdę przednie.

Kolor ma jasno pomarańczowy, jest bardzo mętne i połprzezroczyste. Widać obecność osadu drożdżowego. Wygląda naprawde apetycznie. Kolor jest na 5.
Piana jest wspaniala. Dosyć wysoka i śnieżnobiała. Nie zminiejsza się ani na milimetr przez cały czas picia i nawet potem zostaje na dnie. Naprawdę godne podziwu - daję 5.
Zapach jest apetyczny. Silnie czuć aromaty goździkowe. Wyczuwam także zapach drożdżowy. Za zapach dam 4,5
Smak znakomity - dominuje smak goździkowy. Przez to piwo wydaje się być jakby odrobinę ostre; może to też zasługa chmielu? Pozostawia w ustach mój ulubiony posmak nadgniłych bananów. Drożdże też są. Dam tu 5 choć marzy mi się silniej zaakcentowany smak bananowy.
Nasycenie CO2 jestr duże ale nie odczuwa sie tego, ponieważ bąbelki są drobniutkie. Jest to bardzo przyjemne i sprawia, że to piwo jest silnie orzeźwiające - 5
Opakowanie jest ładne i niczego mu nie brakuje. Trudno mi sobie wyobrazić Paulanera z inną etykietą. Należy się 5

Bardzo lubię to piwo, choć cena nie pozwala mi cieszyć się nim zbyt często. Teraz, dzięki firmowej szklanicy będę mógł należycie celebrować spędzane z nim chwilę. Wydaję się, że naprawdę uderza do głowy silniej niż możnaby się spodziewać. Zawsze po jego wypiciu jestem odrobinę podchmielony a może raczej pod...pszenniony

[Samael]

Pokochałem to piwo od pierwszej butelki Do tego stopnia ,ze wykupiłem jego caly zapas w pobliskim osiedlowym sklepie Spara (Glen Easton - Leixlip,Irlandia). Ogolnie to ja w tym piwie wad nie widze,a zalet jest wiele.Jedna z nich jest bananowy posmak,ktory mnie osobiscie powalił na kolana no i wyczuwalne w nim drozdze.Mam nadzieje,ze uda mi sie go zdobyc w wersji "z beczki",bo bardzo chcialbym spróbowac.Moja ocena: 5,a nawet 6

[Pawelord2]

Tak jak poprzednik, miłość od pierwszej butelki. A na dodatek była to pierwsza pszenica jakiej próbowałem. Moja ocena w zasadzie zgadzać się będzie z poprzednimi - wszystkie sztuki które wypiłem były raczej równe i nie pamiętam żeby któraś smakowała inaczej...

Kolor - pomarańczowy, przyjemnie mętny
Piana - drobniutka i wysoka, trzyma się całkiem nieźle, ale nie do końca konsumpcji.
Zapach - nie narzucający się, ale od razu czuć z czym mamy do czynienia - banany, drożdże (nie jestem pewien jak pachną goździki, więc nie wiem czy je wyczułem ;])
Smak - to jest to, lekka kwaskowatość, drożdże, bananów całe szczęście nie spotkałem.
nasycenie - spore ale przy tym optymalne dla pszenicy, nie ma się do czego przyczepić.
Ogólnie - 5 może dlatego że mało pszenicznych w życiu wypiłem, ale tak czy inaczej - ten smak mi bardzo odpowiada. Mój piwny kompan zżyna się że to piwo musi być zepsute, no ale - nie każdy musi doceniać ten zapach i smak ;]
polecam

aha - piłem głównie z butelek (Real 4,99) raz też z beczki (U szewca, 12zł i schłodzone tak że ciężko było wypić...)

[krasnal45]

Naprawdę doskonały pszeniczniak, piję go dziś po raz pierwszy i na myśl mi przychodzi pewne podobieństwo do Faustusa jednak palmę pierwszeństwa zdecydowanie daję Paulanerowi....goździk, banan, przy tym przyjemna lekka kwaskowatość a w tle drożdze i nuta chmielu....pychota....nie wyobrażam sobie jakoś tego pszeniczniaka z beczki i zmrożonego....z całego serca polecam

[kozel_czech]

Piłem z pół litrowej butelki i smakował mi tak sobie , pewnie dla tego , że nie przepadam za pszeniczniakami . Jak dla mnie : 4- Pozdrawiam