Alk. 5,5% Vol.
Kupione w toruńskim Piwexie
Kolor: Bladozłoty, wpadający w słomkę. Typowy dla niemieckich pilsów.
Piana: Wysoka przy nalewaniu, ale mocno wodnista, głośno syczy. Zamiast czapować, wylewa się poza kufel. Znika dość szybko, nie pozostawiając praktycznie śladu.
Zapach: Intensywny, słodowo-chlebowy. W tle całkiem wyraźny chmiel. Bardzo charakterystyczny dla gatunku.
Smak: Lekki, ale nie wodnisty. Podstawa słodowa jest odpowiednio zaznaczona, jednak idealnie skontrowana wyrazistą, mocną goryczką. Piwko jest bardzo dobrze nachmielone, pije sie je świetnie. Lekko i szybko. Po ostatnim łyku na długo pozostaje w ustach intensywna chmielowa goryczka.
Wysycenie: Idealne dla tego typu piwa. Poza negatywnym wpływem na pianę, nie mam zastrzeżeń.
Opakowanie: Główny powód, dla którego w ogóle kupiłem to piwo. Przede wszystkim na pewno rzuca się w oczy ze sklepowej półki. Co do estetyki samego wykonania, to może miałbym kilka uwag, natomiast do treści przyczepić się po prostu nie wypada. Na froncie widnieje dobrze “wyposażona” pani będąca w trakcie redukcji swego odzienia. Wydaje sie być całkiem sympatyczna, choć twarz jest niestety do połowy ucięta. Ogólnie przyjemny obraz, tylko niestety nienajlepiej skadrowany (zdecydowania przydałaby się szersza perspektywa). Krawatka to nic innego jak pokaźny biust w koronkowym staniku. Kontretykieta z wizerunkiem browaru i informacjami teleadresowymi. Całość zdobi jakże piękny kapsel. Po wizycie na stronie piwa odkryłem, że wraz z pięcioma innymi tworzy bardzo ładną serię (i to dosłownie!). Browar serwuje nam również bardzo oryginalne kieliszki
Kupione w toruńskim Piwexie
Kolor: Bladozłoty, wpadający w słomkę. Typowy dla niemieckich pilsów.
Piana: Wysoka przy nalewaniu, ale mocno wodnista, głośno syczy. Zamiast czapować, wylewa się poza kufel. Znika dość szybko, nie pozostawiając praktycznie śladu.
Zapach: Intensywny, słodowo-chlebowy. W tle całkiem wyraźny chmiel. Bardzo charakterystyczny dla gatunku.
Smak: Lekki, ale nie wodnisty. Podstawa słodowa jest odpowiednio zaznaczona, jednak idealnie skontrowana wyrazistą, mocną goryczką. Piwko jest bardzo dobrze nachmielone, pije sie je świetnie. Lekko i szybko. Po ostatnim łyku na długo pozostaje w ustach intensywna chmielowa goryczka.
Wysycenie: Idealne dla tego typu piwa. Poza negatywnym wpływem na pianę, nie mam zastrzeżeń.
Opakowanie: Główny powód, dla którego w ogóle kupiłem to piwo. Przede wszystkim na pewno rzuca się w oczy ze sklepowej półki. Co do estetyki samego wykonania, to może miałbym kilka uwag, natomiast do treści przyczepić się po prostu nie wypada. Na froncie widnieje dobrze “wyposażona” pani będąca w trakcie redukcji swego odzienia. Wydaje sie być całkiem sympatyczna, choć twarz jest niestety do połowy ucięta. Ogólnie przyjemny obraz, tylko niestety nienajlepiej skadrowany (zdecydowania przydałaby się szersza perspektywa). Krawatka to nic innego jak pokaźny biust w koronkowym staniku. Kontretykieta z wizerunkiem browaru i informacjami teleadresowymi. Całość zdobi jakże piękny kapsel. Po wizycie na stronie piwa odkryłem, że wraz z pięcioma innymi tworzy bardzo ładną serię (i to dosłownie!). Browar serwuje nam również bardzo oryginalne kieliszki
Comment