Nøgne Ø, 100% Peated

[darekd]

czyli 100% torfowania? piwo warzone ze słodów od whisky, wędzonych szkockim torfem.

8,5% alk.

A na ecie napis: PRAWIE NIEPIJALNE

Aromat - wędzona nuta bardzo silna, przypomina nie tyle wędzony produkt, a ten którym się wędzi. Nie wiem czy tak pachnie ten torf, jest to taki trochę drewniany aromat, trochę nawet jakby spalone drzewo
Piana - umiarkowana, pozostaje długo cienki kożuszek
Barwa - złota, mętne
Wysycenie - lekko musuje
Smak - o Schlenkerlo z jakże łagodnym wędzeniem... Początkowo wędzoność plus nuty spalenizny wręcz. Potem jednak przyjemne owocowe tony ejlowe kontrują całkiem skutecznie. Dym pozostaje jednak w ustach na długo
Treściwość - spora, ale nie jest zbyt ciężkie

Smak zdecydowany, pomimo ostrzeżenia jest pijalne, choć do sesyjności bardzo daleko.
Bardziej jako ciekawostka, ale myślę że warto.

Kupione we wrocławskiej Drink-Hali

[darekd]

Jeszcze zdjęcie:

[docent]

W aromacie tego piwa mamy w kolejności: stare bandaże, chlor, lizol, lakier, bakelit. W porównaniu z tym smak to kraina delikatności i łagodności. Ogółem niezły ewenement dla ludzi żądnych mocnych wrażeń...

[leona]

W aromacie tego piwa mamy w kolejności: stare bandaże, chlor, lizol, lakier, bakelit. [...]

I to wszystko w piwie bez wad? Zaraz idę kupić

[Livres]

czyli 100% torfowania?

W 100% torfowane.

W aromacie tego piwa mamy w kolejności: stare bandaże, chlor, lizol, lakier, bakelit.

Profil zapachowy tożsamy z mocno torfowymi whisky z wyspy Islay (Ardbeg, Laphroaig etc.), więc skojarzenia w normie. Od siebie dorzuciłbym jeszcze szpital i glony.
W smaku oprócz dymu sporo słodyczy i Belgii w typie strong amber ale (coś a la lżejszy, wędzony Bush).
Dla mnie dużo łatwiej przyswajalne niż wszelkie wędzonki w typie kiełbasa/szynka w piwie.

[tomolek]

Bardziej hardkorowe od Smoki Dżordża?

[Pancernik]

Bardziej hardkorowe od Smoki Dżordża?

Smoki Dżordża, czyli smoki (św.) Jerzego (tego, co to z nimi walczył ), są spokojowo pijalne, w zasadzie...

[Komar_Pafnucy]

Smoki Dżordża, czyli smoki (św.) Jerzego (tego, co to z nimi walczył ), są spokojowo pijalne, w zasadzie...

Ale to piwo też jest.
Mnie ono podeszło bardzo. Jest wręcz zaskakująco dobre i pijalne.
Tylko nie idźcie po nim na podryw, będzie naprawdę ciężko wytłumaczyć dlaczego śmierdzicie niczym potwór z bagien.

[dyczkin]

Planuje zrobić podobne w domu. Jak tam z chmieleniem jest? Ma to sens? Na goryczkę dam oczywiście ale co z aromatem . Czy i tak zginie w ferii smrodu

[tomolek]

Smoki Dżordża, czyli smoki (św.) Jerzego (tego, co to z nimi walczył ), są spokojowo pijalne, w zasadzie...

No ja zmęczyłem, ale tylko dlatego, że strugałem konesera :] Politura straszna...

[Noriusz81]

Ciekawe doświadczenie...
Na pewno większe wrażenie na konsumencie robią aromaty torfowo-bagienno-szpitalne, aniżeli odczucie w ustach, gdzie przez torfową słodowość nieśmiało, ale jednak, przebijają się akcenty owocowe i przyprawowe.
Piwo pijalne, aczkolwiek bez zbędnego pośpiechu i w rozsądnej ilości

[rafael52]

Barwa: złota, zmętniona.
Pana: niezbyt obfita, jasnokremowa, drobnopęcherzykowa, dość trwała.
Zapach: dość intensywny, wędzony, prócz torfu wyczuwalne również aromaty drzewne, spalone kable oczywiście też są.
Smak: piwo o dużej pełni słodowej, na pierwszym planie oczywiście wędzonka, wyczuwalne również nuty owocowe jak w ale.
Wysycenie: średnie, jak najbardziej pasuje.
Uwagi; piwo ma już niestety ponad dwa lata, warto by spróbować je na świeżo.