Dois Corvos to rzemieślnicze przedsięwzięcie z portugalskiej Lizbony. Browar został założony w 2013 roku przez Susanę Cascais i Scotta Steffensa. Przez 10 lat mieszkali w Seattle i byli związani z branżą piwną - ona pracowała w marketingu małego browaru, a on warzył piwo w domu. Postanowili wrócić do Portugalii i zacząć działać już na własną rękę. Założyli browar, którego nazwa Dwie Wrony nawiązuje do ukrzyżowanego w IV wieku św. Wincentego z Saragossy, patrona Lizbony, którego po śmierci strzegły ponoć dwie wrony, towarzysząc mu nawet w trakcie późniejszej o 8 stuleci ekshumacji i przewiezieniu do Portugalii. Co ciekawe św. Wincenty jest także patronem Przemyśla.
Matiné Session IPA to jedno z piw z serii Marvila, która skupia produkty sezonowe, okazjonalne i limitowane. Ma 4,5% alkoholu i 45 IBU. Szczegółowego składu nie podano ani na butelce ani na stronie.
Jasnobursztynowa, miodowa barwa z pomarańczowymi odcieniami. Lekko mętna.
Delikatnie złamana żółtym biała piana. Drobnoteksturowa, trwała, oblepiająca silnie szkło.
Aromat złożony z przyjemnych estrów w klimacie słodkich owoców południowych oraz w mniejszym stopniu cytrusów. Po ogrzaniu pojawiają się słodowe, zbożowe nuty.
W smaku mamy dodatkowo wyraźną, trochę trawiastą goryczkę. Piwo ma ładny profil, z obecnością owocowych słodkich, kwaskowych cytrusowych oraz chlebowych słodowych nastrojów. Mamy także lekko mydlaste klimaty a w posmakach wyraźne ziarno i stopniowo wygasającą goryczkę.
Nagazowanie przeciętne, w kierunku niższego.
Butelka 330ml z prostą, pastelową etykietą w stylu innych piw z serii Marvila. Goły kapsel.
Bardzo sympatyczne piwo. Cieszy przyjemnym bukietem. W smaku nie jest specjalnie wyraziste, jednak wyjątkowo fajnie zbalansowane - każdy element ma swoje miejsce i nie wychodzi przed szereg, ale jako element całości stanowi zgrana paczkę. 9 w skali 1-10.
Matiné Session IPA to jedno z piw z serii Marvila, która skupia produkty sezonowe, okazjonalne i limitowane. Ma 4,5% alkoholu i 45 IBU. Szczegółowego składu nie podano ani na butelce ani na stronie.
Jasnobursztynowa, miodowa barwa z pomarańczowymi odcieniami. Lekko mętna.
Delikatnie złamana żółtym biała piana. Drobnoteksturowa, trwała, oblepiająca silnie szkło.
Aromat złożony z przyjemnych estrów w klimacie słodkich owoców południowych oraz w mniejszym stopniu cytrusów. Po ogrzaniu pojawiają się słodowe, zbożowe nuty.
W smaku mamy dodatkowo wyraźną, trochę trawiastą goryczkę. Piwo ma ładny profil, z obecnością owocowych słodkich, kwaskowych cytrusowych oraz chlebowych słodowych nastrojów. Mamy także lekko mydlaste klimaty a w posmakach wyraźne ziarno i stopniowo wygasającą goryczkę.
Nagazowanie przeciętne, w kierunku niższego.
Butelka 330ml z prostą, pastelową etykietą w stylu innych piw z serii Marvila. Goły kapsel.
Bardzo sympatyczne piwo. Cieszy przyjemnym bukietem. W smaku nie jest specjalnie wyraziste, jednak wyjątkowo fajnie zbalansowane - każdy element ma swoje miejsce i nie wychodzi przed szereg, ale jako element całości stanowi zgrana paczkę. 9 w skali 1-10.