Saison z rzemieślniczego browaru Dois Corvos w Lizbonie, o którym kilka słów napisałem tu. Piwo ma 5,2% alkoholu i skład na etykiecie podany w sposób podstawowy.
Barwa złocisto-pomarańczowa. Nieklarowna.
Biała, drobnoziarnista piana. Stoi czapą po nalaniu. I stoi nią naprawdę długo.
Zapach owocowy, w klimacie słodkich owoców tropikalnych z odrobiną cytrusów. Lekkie muśnięcie chmielu i słodu w tle.
Smak oferuje trawiastą, grejpfrutową goryczkę na całkiem sporym poziomie. Słodkawe nuty nieco się chowają, choć piwo ma owocowy, estrowy profil. Jest delikatny kwasek, trochę słodowych, ziarnistych odcieni. Na dalszym planie śladowa obecność drożdży.
Nagazowanie średnie, ale odczuwalne w ustach.
Butelka 330ml z prostą, rzemieślniczą samoprzylepną etykietą. Szkoda, że kapsel bez niczego.
Przyzwoite piwo, o bardzo dobrym balansie i pełnej goryczce. Warte spróbowania. 8 w skali 1-10.
Barwa złocisto-pomarańczowa. Nieklarowna.
Biała, drobnoziarnista piana. Stoi czapą po nalaniu. I stoi nią naprawdę długo.
Zapach owocowy, w klimacie słodkich owoców tropikalnych z odrobiną cytrusów. Lekkie muśnięcie chmielu i słodu w tle.
Smak oferuje trawiastą, grejpfrutową goryczkę na całkiem sporym poziomie. Słodkawe nuty nieco się chowają, choć piwo ma owocowy, estrowy profil. Jest delikatny kwasek, trochę słodowych, ziarnistych odcieni. Na dalszym planie śladowa obecność drożdży.
Nagazowanie średnie, ale odczuwalne w ustach.
Butelka 330ml z prostą, rzemieślniczą samoprzylepną etykietą. Szkoda, że kapsel bez niczego.
Przyzwoite piwo, o bardzo dobrym balansie i pełnej goryczce. Warte spróbowania. 8 w skali 1-10.