Kolejna odsłona serii Staryj Mielnik z moskiewskiego Efesa, opakowana w sympatyczny wizualnie granacik. Lager o ekstrakcie 12,2% i zawartości alkoholu nie mniejszej niż 5,4%.
Barwa złocista, eurolagerowa.
Piana stosunkowo trwała. Po nalaniu utrzymuje się w postaci kożucha przez długi czas. Opada do trwałej szumowinki i pozostawia całkiem wyraźne ślady na szkle.
Aromat słodowy o wyraźnej zbożowej nucie, z lekkimi warzywnymi odcieniami w tle.
W smaku pojawia się nieprzyjemna kiszonka, która wpływa zasadniczo na odbiór piwa. Mamy lekką goryczkę oraz charakterystyczną drewnianą słodowość. Szybko to wszystko ulatuje, w posmakach po minucie nie pozostaje dosłownie nic.
Nagazowanie dość wysokie, co nie dziwi w tego typu produkcie. Gaz wyraźnie podszczypuje w język.
Butelka o charakterystycznym kształcie z "wiatracznymi" wytłoczeniami, ładnie oklejona. Na kontrze info w kilku językach. Kapsel przypisany piwu, z symbolicznym wizerunkiem wiatraka. Za stylowe opakowanie ogromny plus.
Pozwoliłem sobie na konsumpcję w temperaturze nieco wyższej niż standardowe koncernowe 4-5 stopni. I niestety czuć, że diabeł w szczegółach tkwi... Słabe piwo, o wyraźnych wadach zarówno w zapachu jak i w smaku. Jak dla mnie nie zasługuje na więcej niż 6 w skali 1-10, choć dodałem nieco za wizerunek.
Barwa złocista, eurolagerowa.
Piana stosunkowo trwała. Po nalaniu utrzymuje się w postaci kożucha przez długi czas. Opada do trwałej szumowinki i pozostawia całkiem wyraźne ślady na szkle.
Aromat słodowy o wyraźnej zbożowej nucie, z lekkimi warzywnymi odcieniami w tle.
W smaku pojawia się nieprzyjemna kiszonka, która wpływa zasadniczo na odbiór piwa. Mamy lekką goryczkę oraz charakterystyczną drewnianą słodowość. Szybko to wszystko ulatuje, w posmakach po minucie nie pozostaje dosłownie nic.
Nagazowanie dość wysokie, co nie dziwi w tego typu produkcie. Gaz wyraźnie podszczypuje w język.
Butelka o charakterystycznym kształcie z "wiatracznymi" wytłoczeniami, ładnie oklejona. Na kontrze info w kilku językach. Kapsel przypisany piwu, z symbolicznym wizerunkiem wiatraka. Za stylowe opakowanie ogromny plus.
Pozwoliłem sobie na konsumpcję w temperaturze nieco wyższej niż standardowe koncernowe 4-5 stopni. I niestety czuć, że diabeł w szczegółach tkwi... Słabe piwo, o wyraźnych wadach zarówno w zapachu jak i w smaku. Jak dla mnie nie zasługuje na więcej niż 6 w skali 1-10, choć dodałem nieco za wizerunek.
Comment