Lager z należącego do Baltiki browaru w Rostowie nad Donem. Tym razem wersja export. Ekstrakt 12,0%, alkohol 4,8%.
Barwa żółto-złocista. W pełni klarowna.
Biała piana, o niejednorodnej teksturze. Po nalaniu wysoka, jednak szybko redukuje się zrazu do pierzynki, a potem do cienkiej szumowinki, obecnej do końca. Pozostawia przeciętne ślady na szkle.
Zapach w którym i słody i chmiele budują bukiet, przy czym te pierwsze są dominujące. W dalszym tle nieco mydlaste odcienie.
Smak jak na eurolagera poprawny, bez wad, choć oczywiście rozczarowuje raczej nieduże nachmielenie. Słody bez kartonowego posmaku, tak charakterystycznego dla piw zza naszej wschodniej granicy... Na podniebieniu piwo szybko umyka w niepamięć.
Nagazowanie średnie minus. Nie narzekam, choć wyższe dodałoby trochę rześkości.
Butelka zielona, oklejona na wschodnią modłę. Jest piwnie, dość estetycznie, trochę sztampowo. Kapsel pod sreberkiem goły.
Piwo które nie wzbudza szczególnej ekscytacji, choć z drugiej strony nie odrzuca. Trochę nudno, za mało goryczki. Dobre do posiadówy przy suto zastawionym stole - nie powinno w żaden sposób zaburzyć kulinarnych doznań smakowych. 7 w skali 1-10.
Barwa żółto-złocista. W pełni klarowna.
Biała piana, o niejednorodnej teksturze. Po nalaniu wysoka, jednak szybko redukuje się zrazu do pierzynki, a potem do cienkiej szumowinki, obecnej do końca. Pozostawia przeciętne ślady na szkle.
Zapach w którym i słody i chmiele budują bukiet, przy czym te pierwsze są dominujące. W dalszym tle nieco mydlaste odcienie.
Smak jak na eurolagera poprawny, bez wad, choć oczywiście rozczarowuje raczej nieduże nachmielenie. Słody bez kartonowego posmaku, tak charakterystycznego dla piw zza naszej wschodniej granicy... Na podniebieniu piwo szybko umyka w niepamięć.
Nagazowanie średnie minus. Nie narzekam, choć wyższe dodałoby trochę rześkości.
Butelka zielona, oklejona na wschodnią modłę. Jest piwnie, dość estetycznie, trochę sztampowo. Kapsel pod sreberkiem goły.
Piwo które nie wzbudza szczególnej ekscytacji, choć z drugiej strony nie odrzuca. Trochę nudno, za mało goryczki. Dobre do posiadówy przy suto zastawionym stole - nie powinno w żaden sposób zaburzyć kulinarnych doznań smakowych. 7 w skali 1-10.