Całkiem smaczny stout z moskiewskiego mikrusa (restauracja, pub, browar i słodownia). Strona firmowa. Przebijał wszystko co wypiłem białoruskiego w czasie wyjazdu.
Blg 14, 5.4 % alk. Niepasteryzowane, niefiltrowane. Bardzo gładkie, czekoladowe z nutą wanilii. Niezbyt wytrawne, ale do milk stouta to mu daleko. Goryczka akuratna. Prawie czarne, pod światło ciemno rubinowe. Piana drobna, opadająca, średnio trwała. Bardzo smaczne.
Wymienione z Moskwianinem na giełdzie. Do Polski dowiozłem tylko butelkę, bo sugerował wypić jak najszybciej, bo może nie przerwać podróży.
Blg 14, 5.4 % alk. Niepasteryzowane, niefiltrowane. Bardzo gładkie, czekoladowe z nutą wanilii. Niezbyt wytrawne, ale do milk stouta to mu daleko. Goryczka akuratna. Prawie czarne, pod światło ciemno rubinowe. Piana drobna, opadająca, średnio trwała. Bardzo smaczne.
Wymienione z Moskwianinem na giełdzie. Do Polski dowiozłem tylko butelkę, bo sugerował wypić jak najszybciej, bo może nie przerwać podróży.