Baltika, Baltika 5 Zołotoje/Golden

[Piotras]

Z 10 numerowanych Baltik, na forum nie została jeszcze opisana 5 i 2, piątke więc z radoscią opisuję. Piwo chyba uwarzone w Sankt-Petersburgu, choc jest też podany adres w Tuli (?) Mój rosyjski nie istnieje, więc tylko się domyślam.
Ekstrakt 12 %
alk.5,3 %
Piana tworzy się gęsta ale znika szybko, gazu jakby za mało, kolor w przezroczystej butelce wygląda "millerowato' czyli cienko ale w kuflu już raczej ok- typowy bursztyn.
zapach- raczej słodowy, Smakgólnie lekkie, mocno słodowe,dyskretnie kwaskowaty posmak wchodzacy w pozytywna wodnistość(!?) słodkawy delikatnie a przez to mdławy,smak chmielu jest stężony ale umiarkowany(dużo ale słabego jeśli rozumiecie o co mi chodzi)podsumowując- ma wyraźny smak ,który mnie nie do końca zachwyca ale na pewno nie jest bezpłciowe, stawiam 3,5
Opakowanie-ładne, trzyma europejskie standardy i wogóle zaskakuje przemyśleniem całości(na butelce wytłoczka premium)
Uwagi: Nie mają sie czego wstydzić ci nasi sąsiedzi. 5 jest podobno piwem wybieranym przez panie,nie rozumiem co oznacza dokładna nazwa ale wyglada to mniej więcej tak:
E(odwrócone w lewo)ov(odwrócone w górę)omoe,(Eovomoe)
Pierwsze moje piwo z Rosji zacheca do próbowania kolejnych.
Fotka:

[sibarh]

Właśnie spożywam pisząc ten post.
Butelka 0,5 litra biała, alkohol 5,3 %, eks. 12%, import prywatny zakupione w Estonii, cena 7,9 korony estońskiej
Kolor - jasnozłocisty, klarowny
Piana - drobnobąblowa, wysoka, nietrwała
Zapach - winno-kwaśno-skisły
Gaz - za mało
Smak - winno-słodowy, mocno kwaskowate, goryczka niewielka
Rozwodnione wino do którego wrzucono niewielka ilość słodu i chmielu.
W ustach po spożyciu pozostał paskudny posmak. Bardzo kiepskie piwo.
W odróżnieniu od kolegi Piotrasa zupełnie mi nie smakowało. Nie polecam.
Piwo wygląda zachęcająco i chyba kobiety wybierają je tylko dlatego. Z całą pewnością
po raz pierwszy i ostatni. Ja bym tak zrobił. Mam jeszcze jedna butelkę. Zprezentuję kobiecie, ale takiej której nie lubię

[Kolesław]

Inne oblicze:

[Hrustgurd]

Kolor: ledwo ciemno jasny.
Zapach: czysty slodowy zapach.
Piana: prawie nie bylo.
Smak: ziemny, zlego stechlego slodu.

Kapsel nie wiele rzadki, matowy. Z browaru "Baltika" mozna pic tylko numery 4, 6, 8. Reszta - brudny smak.

[Cooper]

Piwo chyba uwarzone w Sankt-Petersburgu, choc jest też podany adres w Tuli (?)

Baltika jako chyba największa rodzima marka piwa od wielu lat jest warzona w wielu rosyjskich browarach. Sankt Petersburg to browar macieżysty który jako pierwszy zaczął warzyć to piwo w bodajże 1990 roku i pewnie tam jest głowna siedziba tego koncernu/marki. Dokładne rozpracowanie w którym z browarów firmy uwarzono dane piwo jest pewnie tak samo trudne lub prawie tak trudne jak u nas w przypadku marek koncernowych.
U nas podaje się już tylko adres siedziby. Tam póki co na jednej kontrze jeszcze wymieniane są różne browary dane piwo warzące ale z czasem pewnie też ograniczą się do jednego adresu.

[Hrustgurd]

Znalesc odkad piwo Baltika mozna po sygnaturam w wygladzie liter obok terminu spozywnosci:
W - Sankt-Petersburg
Y - Tula
j - Jaroslawl
Z - Rostow-na-Donu
F - Nowosibirsk
V - Samara
С - Czelabinsk
P - Krasnojarsk
X - Chabarowsk
H - Woroniez

[wpadzio]

Baltika No5, jak piszą, klasy premium, w całkiem estetycznej białej, przewężonej butelce z wytłoczeniami i dedykowanym piwu kapslem.
Barwa jasnego złota, mnie się trochę kojarzy z sokiem z jabłek i białych winogron.
Piana szumi podczas nalewania, nawet wygląda całkiem przyjemnie, jednak dość szybko zredukowała się do szumowinki.
Niemal niewyczuwalny zapach. W smaku mało wyraziste, jakby lekko cytrusowo kwaskowe. Słody kojarzą mi się nieco z aromatem politury do drewna. Znikoma goryczka. Finisz tępy i niesatysfakcjonujący, niczym stosunek przerywany.
Wysycenie prawidłowe, ale w ogólnym obrazie niewiele może zmienić.

Słabe, wodniste piwo, pozbawione charakteru. Przyjemnie się je za to ogląda w doskonale pasującej do dłoni butelce. Mój egzemplarz uwarzony w Petersburgu (W na etykiecie)
Absolutnie niewarte ceny 5,10 (nieduży sklep monopolowy z całkiem sporym wyborem piw w pasażu natolińskim)

[chechaouen]

Słabe piwo. Goryczka znikoma i nieciekawa. Wodnistość porażająca. Głównie irytyjuąca mdła słodkawość. Zapach też nijaki, prawie brak. Kiepskie

[Javox]

Na mojej butelce było W czyli St. Petersburg.
Parametry bez zmian.

Piana - więcej na początku potem cienka, niepełna warstewka.
Lacing - sporo drobnego.
Gaz - sporo.
Barwa - złota.
Aromat - słód i zbożowość, mokry karton.
Smak - po chwili wytrawne, lekko ściągające. Goryczka wyraźna ale nie jakaś mocna.

Nie było jakieś paskudne ale nic specjalnego. Zaliczone