Tweet
Piwo otrzymane od kolegi. Butelka 0,5l. Moc 4,8%, ekstrakt 11. Kolor jasno złoto słomkowy. Piwo klarowne. Piana duża, w miarę jednorodna, drobniutka. Niestety szybko opada i już po niedługim czasie jest po niej tylko cieniutki kożuszek. Do końca utrzymują się tylko nikłe resztki. Zapach słaby mocą, raczej chmielowy. Dość płaski i mało oryginalny. Koncernowy. Smak początkowo bardzo delikatny, leciutko metaliczny. Później metaliczność zanika a nikła goryczka robi się trochę wyraźniejsza. W smaku właściwie nie dominuje nic. Podobnie jak zapach smak jest delikatnie koncernowy. Płaski. Słodkość umiarkowana. Po prostu, piwo takie sobie. Wysycenie bardzo dobrze dobrane, trwałe. Pasujące do stylu piwa. Opakowanie fajne, całkiem ładne etykiety, przyjemna zielona tonacja, ładny dedykowany kapsel. Do tego parametry podane. Szczególnie na pochwałę zasługuje czytelne określenie browaru, który warzył piwo (tę markę warzy kilka browarów). Piwo bez rewelacji, typowy koncerniak. Niemniej jednak nie był nadmiernie słodki ani pozbawiony goryczki. W sumie to jak na koncerniaka to może być. Piwo delikatne i lekkie. Ocenił by je nawet na jakieś -4 (1 – 6). To moje pierwsze Rosyjskie piwo wypite w całości. Moje piwo pochodziło z Ufy, tu opis bliźniaczego Białego Niedźwiedzia z Moskwy.
Dzięki (Wombat) Qń za piwo.
Dzięki (Wombat) Qń za piwo.
Attached Files
