W czasie pobytu w Szwajcarii kupiłem to piwo ze względu na etykietę. W nazwie litera "T" to kusza i nawiązanie do mitycznego Wilhema Tell'a. Samo piwo było na przyzwoitym poziomie. Jasnozłoty kolor, średnia goryczka, ładna piana.
Alk. 4,8 % , brak e.w. Jak na Szwajcarię to tanie ( ok. 3,5 zł ).
Alk. 4,8 % , brak e.w. Jak na Szwajcarię to tanie ( ok. 3,5 zł ).
Comment