Wydaje mi się, że to tego jasnego lagera podano mi z beczki w Rio Barze w Zurychu.
Dość jasny kolor, umiarkowane nagazowanie, chmielowy zapaszek. Piana przyjemna,
Ale już przy pierwszym łyku potężna chmielowa goryczka uderza we wszystkie zmysły.
Fantastyczna była ta chmielowość w ładny dzień babiego lata, jak człowiek jest porządnie najedzony.
Dość jasny kolor, umiarkowane nagazowanie, chmielowy zapaszek. Piana przyjemna,
Ale już przy pierwszym łyku potężna chmielowa goryczka uderza we wszystkie zmysły.
Fantastyczna była ta chmielowość w ładny dzień babiego lata, jak człowiek jest porządnie najedzony.
Comment