Locher, Castégna

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • zgroza
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2008.03
    • 3605

    Locher, Castégna

    Zakupem tego piwa (nieco ponad 2 franki szwajcarskie) wspomogłem (1% obrotu) Associazione Castanicotori Ticinesi.
    Piwo z tegoż powodu warzone z kasztanami. 5,0%, (siurpryza!) lagerek.
    Browar Locher w ogóle specjalizuje się w różnych dolnofermentacyjnych wynalazkach. Z ponad 20 piw warzonych przez niego chyba tylko 2 weizeny są górniakami. Jak na razie na tego 80tysiecznika (w hl rocznie) nie mogę narzekać, ale Vollmondbier (piwo warzone w czasie pełni księżyca) nie tknę!
    W Castégnie jakoś specjalnie te kasztany się ani w zapachu, ani później w smaku nie narzucają. Dominuje słodowość, w zapachu trochę chlebowa, kasztany trzeba wywąchiwać. W smaku lekka słodkość z początku która przechodzi w specyficzną (wnioskuję - kasztanową), aksamitną goryczkę (nadal niezbyt intensywną). Nuta chmielowa też da się wyczuć. Jasnożółta barwa, klarowność, silne nagazowanie i przeciętna, mało obfita piana nie przemawiają za tym piwem.
    Ewidentnie do spróbowania, złe nie jest, ale fantastyczne też nie.
    Lotna ekspozytura browaru

    Też Was kocham.
  • Pancernik
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🥛🥛🥛🥛🥛
    • 2005.09
    • 9787

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
    ...ale Vollmondbier (piwo warzone w czasie pełni księżyca) nie tknę!
    Dlaczego? Może zostałbyś PIWAmpirem albo PIWOlkołakiem...

    Comment

    • zgroza
      Major Piwnych Rewolucji
      🍼
      • 2008.03
      • 3605

      #3
      Zielona butelka niesłuszna, eta ładna:
      Attached Files
      Lotna ekspozytura browaru

      Też Was kocham.

      Comment

      Przetwarzanie...
      X