Piwo z malutkiego szwedzkiego nowofalowego browaru rzemieślniczego.
Alk. 5,7%
Kolor jasnopomarańczowy, mocno opalizujący.
Piana bardzo wysoka, piwo ewidentnie przegazowane, nalewane na kilka razy, bardzo brzydko się dziurawi i po chwili wygląda gorzej niż ta z płynu do naczyń, przypomina pianę z wodnistych marketowców za 1,30zł. Fatalna.
Zapach - po otwarciu z butelki wylatuje woń truskawek, po przelaniu wyłazi aceton, jakaś stęchlizna i lekka metaliczność, ale raczej od chmieli.
Smak dość słodki, treściwy, lekko metaliczny, owocowy, z wyraźną gumą balonową. Goryczka średnia, mdła, mydlana.
Słabe piwo pełne wad, a kosztowało prawie tyle, co YETI Imperial Stout
Szwedzki craft jak na razie tylko mnie rozczarowuje. Jak ktoś narzeka na stosunek jakość i ceny u polskich rzemieślników, niech się wybierze do Szwecji chociaż na jeden dzień.
Alk. 5,7%
Kolor jasnopomarańczowy, mocno opalizujący.
Piana bardzo wysoka, piwo ewidentnie przegazowane, nalewane na kilka razy, bardzo brzydko się dziurawi i po chwili wygląda gorzej niż ta z płynu do naczyń, przypomina pianę z wodnistych marketowców za 1,30zł. Fatalna.
Zapach - po otwarciu z butelki wylatuje woń truskawek, po przelaniu wyłazi aceton, jakaś stęchlizna i lekka metaliczność, ale raczej od chmieli.
Smak dość słodki, treściwy, lekko metaliczny, owocowy, z wyraźną gumą balonową. Goryczka średnia, mdła, mydlana.
Słabe piwo pełne wad, a kosztowało prawie tyle, co YETI Imperial Stout
Szwedzki craft jak na razie tylko mnie rozczarowuje. Jak ktoś narzeka na stosunek jakość i ceny u polskich rzemieślników, niech się wybierze do Szwecji chociaż na jeden dzień.
Comment