Brutal Brewing to piwna inicjatywa "po godzinach" szwedzkiej kompanii Spendrups. Utworzona przez pracowników w 2011 roku ma na celu warzenie niekoniecznie mainstreamowych piw. Pomyślana teoretycznie jako koncept mający dać zarówno piwną jakość jak i fun z opracowywania receptur. W moje ręce trafił może niezbyt odkrywczy wytwór bo lager, ale z racji dość ciekawego opakowania przygarnąłem go z przyjemnością.
Pistonhead Kustom Lager jest uwarzony z ekologicznych pilzneńskich słodów i nachmielony odmianami Magnum, Amarillo i Cascade. Ekstrakt 11°, zawartość alkoholu 4,9%. Na kontretykiecie podano także wartości EBC i EBU - odpowiednio 5 i 33.
Barwa ciemnosłomkowo-żółta. Przejrzysta.
Przyzwoita, biała piana o dość drobnej teksturze. Całkiem trwała. Do końca zalega zwartą szumowiną na powierzchni.
W zapachu na słodkawo-słodowej podbudowie spory udział aromatycznych chmieli przywodzących na myśl owoce tropikalne.
Smak nie dostarcza jakichś szczególnie wyjątkowych doznań, goryczka jest bardzo stonowana, choć charakter chmieli da się łatwo odczuć. Daleko w tle słodowe posmaki, trochę bliżej lekki kwasek.
Nagazowanie ma tendencje do spadku w osi czasu. Pod koniec piwu brakuje nieco życia.
Butelka 330ml z interesującą samoprzylepną etykietą. Czacha dymi (a raczej gore) Na dodatkowy plus informacje o składzie i parametrach.
Kustom Lager wpisuje się w modne ostatnio wariacje na temat tego jak dolnemu dodać nieco góry. Nie powiem by mnie to smuciło jakoś szczególnie, choć efekty bywają różne. W tym przypadku nie jest źle, jednak szybko umykający gaz trochę psuje ogólne wrażenie. 8 w skali 1-10.
Pistonhead Kustom Lager jest uwarzony z ekologicznych pilzneńskich słodów i nachmielony odmianami Magnum, Amarillo i Cascade. Ekstrakt 11°, zawartość alkoholu 4,9%. Na kontretykiecie podano także wartości EBC i EBU - odpowiednio 5 i 33.
Barwa ciemnosłomkowo-żółta. Przejrzysta.
Przyzwoita, biała piana o dość drobnej teksturze. Całkiem trwała. Do końca zalega zwartą szumowiną na powierzchni.
W zapachu na słodkawo-słodowej podbudowie spory udział aromatycznych chmieli przywodzących na myśl owoce tropikalne.
Smak nie dostarcza jakichś szczególnie wyjątkowych doznań, goryczka jest bardzo stonowana, choć charakter chmieli da się łatwo odczuć. Daleko w tle słodowe posmaki, trochę bliżej lekki kwasek.
Nagazowanie ma tendencje do spadku w osi czasu. Pod koniec piwu brakuje nieco życia.
Butelka 330ml z interesującą samoprzylepną etykietą. Czacha dymi (a raczej gore) Na dodatkowy plus informacje o składzie i parametrach.
Kustom Lager wpisuje się w modne ostatnio wariacje na temat tego jak dolnemu dodać nieco góry. Nie powiem by mnie to smuciło jakoś szczególnie, choć efekty bywają różne. W tym przypadku nie jest źle, jednak szybko umykający gaz trochę psuje ogólne wrażenie. 8 w skali 1-10.
Comment