DalaBryggeri to stosunkowo nowy punkt na piwnej mapie świata. Pierwsze piwa trafiły na rynek w 2016 roku, a do rozwoju browaru w znacznej mierze przyczyniła się współpraca z państwową siecią Systembolaget, czyli jedynymi w Szwecji sklepami, które mogą sprzedawać alkohol o zawartości alkoholu powyżej 3,5%. Minibrowar swą siedzibę ma w środkowej Szwecji, w miejscowości Rättvik, 50km od Falun, a na pomysł całego przedsięwzięcia wpadł kilka lat wcześniej lokalny restaurator Victor Hård.
Ljus Lager, jak nazwa wskazuje, jest jasnym piwem dolnej fermentacji. Ma 5,2% alkoholu i zostało uwarzone z ekologicznych składników, co podkreślono odpowiednim znaczkiem na kontretykiecie.
Barwa pełnego złota, klarowna.
Niewysoka biała piana, drobna. Szybko umyka do postaci naśnieżenia, które do końca zalega na powierzchni archipelagiem wysepek.
Miękki, delikatny słodowy aromat, zbudowany z siana, ziarna, trawy a przede wszystkim chleba. Piwo pachnie po prostu świeżym chlebem w płynie.
W smaku mamy do czynienia z podobnym profilem. Dochodzi leciutka goryczka oraz odcienie kojarzące się nieco ze stajnią.
Nasycenie gazem średnie, choć na zdjęciu widać szaleństwo bąbelków.
Butelka 330ml z estetyczną piwną etykietą i firmowym kapslem.
Sielskie, przaśne piwo, do wytrąbienia gdzieś za stodołą po udanych żniwach. Szkoda, że tam u nich w okolicy raczej same lasy 8 w skali 1-10 za udany, przyjemny profil degustacyjny i brak wad.
Ljus Lager, jak nazwa wskazuje, jest jasnym piwem dolnej fermentacji. Ma 5,2% alkoholu i zostało uwarzone z ekologicznych składników, co podkreślono odpowiednim znaczkiem na kontretykiecie.
Barwa pełnego złota, klarowna.
Niewysoka biała piana, drobna. Szybko umyka do postaci naśnieżenia, które do końca zalega na powierzchni archipelagiem wysepek.
Miękki, delikatny słodowy aromat, zbudowany z siana, ziarna, trawy a przede wszystkim chleba. Piwo pachnie po prostu świeżym chlebem w płynie.
W smaku mamy do czynienia z podobnym profilem. Dochodzi leciutka goryczka oraz odcienie kojarzące się nieco ze stajnią.
Nasycenie gazem średnie, choć na zdjęciu widać szaleństwo bąbelków.
Butelka 330ml z estetyczną piwną etykietą i firmowym kapslem.
Sielskie, przaśne piwo, do wytrąbienia gdzieś za stodołą po udanych żniwach. Szkoda, że tam u nich w okolicy raczej same lasy 8 w skali 1-10 za udany, przyjemny profil degustacyjny i brak wad.