Niskoalkoholowy lager z Bryggeri Skeppsgossen w Karlskronie. Do produkcji wykorzystano chmiele Magnum i Sladek. Bengtssons Lätta jest najlżejszym piwem browaru, ma jedynie 2,1% alkoholu.
Barwa brązowo-bursztynowa. Zmętniona.
Lekko żółtawa piana. Pokaźna po nalaniu. Utrzymuje się całkiem długo w postaci dziurawej, ale stosunkowo grubej pierzynki. Nieznacznie krzaczy się na szkle.
W aromacie niezbyt ciekawie. Słodowe, ziarniste klimaty, przeplecione mokrą tekturą.
Smak płytki, kwaskowo-goryczkowy. Drewniana słodowość, trochę ziemistości i mydła. Wszystko mocno na dodatek rozwodnione.
Nagazowanie dość wysokie, tańczące w ustach.
Butelka 330ml z fajną, kolorową, wesołą etykietą. Najlepszy, poza pianą element. Za to kapsel, niestety, biały, z datownikiem.
Bardzo słabe piwo. I bynajmniej nie chodzi mi o poziom alkoholu. Zniechęcające zarówno zapachem jak i smakiem. Nie warto. 4 w skali 1-10.
Barwa brązowo-bursztynowa. Zmętniona.
Lekko żółtawa piana. Pokaźna po nalaniu. Utrzymuje się całkiem długo w postaci dziurawej, ale stosunkowo grubej pierzynki. Nieznacznie krzaczy się na szkle.
W aromacie niezbyt ciekawie. Słodowe, ziarniste klimaty, przeplecione mokrą tekturą.
Smak płytki, kwaskowo-goryczkowy. Drewniana słodowość, trochę ziemistości i mydła. Wszystko mocno na dodatek rozwodnione.
Nagazowanie dość wysokie, tańczące w ustach.
Butelka 330ml z fajną, kolorową, wesołą etykietą. Najlepszy, poza pianą element. Za to kapsel, niestety, biały, z datownikiem.
Bardzo słabe piwo. I bynajmniej nie chodzi mi o poziom alkoholu. Zniechęcające zarówno zapachem jak i smakiem. Nie warto. 4 w skali 1-10.