Mocne piwo, 7,7 %
Spożywane po przelaniu z puszki 0.5 l
Kolor- idealny dla swojej mocy, prawie bursztynowy, jednak bardzo klarowny, za to 5
Piana-po przelaniu po ściance przez 3 minuty kożuszek, potem ślady na powierzchni-ok
Smak- i tu troch pofilozofuję. Piłem pierwsze z tych piwek na "głodniaka" od tak po przyjściu z pracy i wykrzywiło mnie. O kochani to się żadko zdarza, ale tak było gorzkie , że się skrzywiłem. Wyłowiłem coś owocowego ale ogólnie byłem załamany. To było silnie schłodzone.
Drugie wsadziłem na niższą półkę w lodówce i po trzech godzinach, no no efekt lepszy. Wybalansowana goryczka ze słodem, żadnego alkoholu ale też nic owocowego w tym akurat nie było. Trochę słodkawy posmak i wynik "pozytywny", a może po prostu po kolacji "lepiej weszło".
Wysycenie-mogłoby być lepiej, taka trója z plusem
Szata graficzna- Symbol z czarnym orłem, gotycki napis Arboga , olbrzymie 7,7 na czerwono, w wszystko to na czarnym tle. Ogólnie można by pomylić z niemieckim piwem.Efekt fajny, nia da się obejść obojętnie.
Ogólnie-Warto spróbować ale "nie powala", są lepsze mocne piwa w Szwecji.
pozdrawiam z północy...
Spożywane po przelaniu z puszki 0.5 l
Kolor- idealny dla swojej mocy, prawie bursztynowy, jednak bardzo klarowny, za to 5
Piana-po przelaniu po ściance przez 3 minuty kożuszek, potem ślady na powierzchni-ok
Smak- i tu troch pofilozofuję. Piłem pierwsze z tych piwek na "głodniaka" od tak po przyjściu z pracy i wykrzywiło mnie. O kochani to się żadko zdarza, ale tak było gorzkie , że się skrzywiłem. Wyłowiłem coś owocowego ale ogólnie byłem załamany. To było silnie schłodzone.
Drugie wsadziłem na niższą półkę w lodówce i po trzech godzinach, no no efekt lepszy. Wybalansowana goryczka ze słodem, żadnego alkoholu ale też nic owocowego w tym akurat nie było. Trochę słodkawy posmak i wynik "pozytywny", a może po prostu po kolacji "lepiej weszło".
Wysycenie-mogłoby być lepiej, taka trója z plusem
Szata graficzna- Symbol z czarnym orłem, gotycki napis Arboga , olbrzymie 7,7 na czerwono, w wszystko to na czarnym tle. Ogólnie można by pomylić z niemieckim piwem.Efekt fajny, nia da się obejść obojętnie.
Ogólnie-Warto spróbować ale "nie powala", są lepsze mocne piwa w Szwecji.
pozdrawiam z północy...