Kopparbergs, Swedish Elk Brew

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • franekf
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2004.06
    • 944

    Kopparbergs, Swedish Elk Brew

    Piwo jasne, alk. 7,5% obj., ekstraktu nie podano, butelka 0,33.
    Kolor jasny, pilsowaty, jak dla mnie za jasny jak na moc piwa.
    Piana dość przyzwoita - na początku formuje się nieco poszarpana i gruboziarnista czapa. Opada do cienkiego dywanika, pozostawia nieco śladów na szkle.
    Nagazowanie w normie, może nieco za mocne.
    Smak dość przeciętny - lekko słodkie na początku, później dość wyraźnie wyczuwalny alkohol. Zakończenie to najlepszy element - wyraźna goryczka i delikatnie wyczuwalny chmiel nieco ratują to piwo. Gdyby nie wyczuwalny alkohol, piwo byłoby z gatunku tych przeciętnych i bezproblemowo pijalnych.
    Opakowanie dość zabawne - etykieta z łosiem i łatwa do zauważenia informacja o zawartości alkoholu. Brak informacji o ekstrakcie, kapsel czarny.
    Attached Files
    Birofilia Trapistów poszukiwane - sprawdź co mam
    http://mojedegustacje.blogspot.com/ - mój blog o alkoholach; ostatni wpis - Królewskie Porter
    Piwny Janusz bez Teku
  • zgroza
    Major Piwnych Rewolucji
    🍼
    • 2008.03
    • 3605

    #2
    Teraz butelka jest zielona, a na kapslu obrazek z etykiety.
    Browar Kopparbergs specjalizuje się w kiepskich cydrach. Piwo też zrobił z tych kiepskich. Jasne mocne, można dopisać że Central European Strong Lager, mimo że trochę z północy.
    Jak napisał kolega, wyraźna goryczka i trochę chmielu trochę ratują to piwo. Piana jest wyjątkowo trwała. Ale ostateczny szmaciano - słodko - alkoholowy posmak wykręca gębę tak paskudnie, że ledwo dopiłem. Tylko dla zdecydowanych fanów jasnych mocnych.
    Ah, twierdzą, że zawiera słód jęczmienny.
    Lotna ekspozytura browaru

    Też Was kocham.

    Comment

    Przetwarzanie...
    X