Šariš, Smädný Mnich Premium 12%

[talrasha]

Mniszka piłem ze 3 lata temu jak byłem na obozie w Zemplińskiej Siravie niedaleko Michałowic, piłem go i z butelki ( wersje z obydwoma ekstraktami) i z kija, dla mnie gorszy od bażanta, ale smakował mi bardzo. Polecam, moja ocena 4+/5

[żąleną]

Po pierwsze - dlaczego ten temat istnieje tylko w wyszukiwarce, a nie w spisie tematów 'piwo konkretnie - Słowacja'? Czy oznacza to, że ta dyskusja jest już tylko archiwalna?
Oby nie, bo na temat Smadnego Mnicha to mógłbym napisać pracę magisterską. Jak dla mnie najlepsze piwo, jakie w życiu piłem. Ktoś tu wspominał o ziołowym posmaku w kontekście negatywnym. Otóż ziołowy posmak (o ile o tym samym posmaku mowa) jest dla mnie właśnie wyróżnikiem tego piwa - zaczynam go czuć w połowie drugiej butelki i czuję go aż do butelki ostatniej (czytaj: aż do padnięcia). Posmak ten wcale nie kłóci się z goryczką, czy z czymkolwiek - po prostu w pewnym momencie wchodzi na scenę i wtedy wymiękam.
No, ale zobaczymy, czy nie była to krótkotrwała fantazja moich kubków smakowych - za dwa dni jadę na narty do Tatrzańskiej Łomnicy i zamierzam tam opić się wspomnianego Mnicha oraz przywieźć poważną kontrabandę piwną. Jeżeli Mnich będzie tym samym Mnichem, co kiedyś, to kontrabanda będzie chyba z tych jednorodnych. Fanatyzm jest nieuleczalny...

[celt_birofil]

[QUOTE]Originally posted by żąłeną
Po pierwsze - dlaczego ten temat istnieje tylko w wyszukiwarce, a nie w spisie tematów 'piwo konkretnie - Słowacja'? Czy oznacza to, że ta dyskusja jest już tylko archiwalna?

Uwaga techniczna :

- jeśli ustawisz wyświetlanie tematów w dziale "Piwo-konkretnie > Europa > Słowacja" na opcję od początku - znajdziesz nawet najstarszy z tematów.

[żąleną]

Dzięki! Jak zwykle skupiłem sie na ilości zamiast na jakości, tzn. włączałem tę stronę kilka razy, ale ani razu porządnie się jej nie przyjrzałem...

[slavoy]

Dobre piwo, jedno z lepszych, lecz jednak nigdy nie zaryzykowałbym stwierdzenia że najlepsze. Nigdy też nie wyczułem tego ziołowego posmaczku, o którym mowa. Posmak jest (dobry!), ale czy ziołowy? Wg mnie po prostu przyjemny słodowy.
4+

[slavoy]

Auto FCJP

slavoy napisal/a
lecz jednak nigdy ...

Masło maślane...

[żąleną]

No więc właśnie ostatnio jak piłem Smadnego, to już tego ziołowego posmaczku nie czułem. A fajny był. O ile w ogóle był, bo ja tam wiem...

[Regent]

Piana nietrwała, smak niezwykle delikatny, lekko chmielony i taki utrzymuje się do końca. Odnoszę wrażenie, że wśród braci browarowej mógłby być uznany za piwo masowe. Ale mi smakuje, bardzo łagodne, smaczne piwko. Moja ocena pewna 4.

[bury_wilk]

Faktycznie leciutkie piwko, ale przy tym bardzo smaczne. Świetne na rano i do obiadu. Doskonale wchodzi po knedliczkach

[lzkamil]

Kupione na Słowacji. Moje miało 4.5% alk., ekstrakt nieznany - widać ciągle zmieniają mu parametry.
Mam do tego piwa duży sentyment, jak kiedyś siedzieliśmy na taborze taternickim w Morskim Oku to biegaliśmy do Javoriny na vyprazeny syr i Smadnego Mnicha ale nie pamiętam jakie miało wtedy parametry.
Kolor dosyć ciemno złocisty, piana spora ale szybko się dziurawi, dywanik zostaje długo. Nasycenie dobre.
Zapach chmielowy, taki surowy, charakterystyczny dla wielu słowackich i czeskich piw - lubię taki, w masówce go brak.
W smaku też taka dosyć surowa i mocna goryczka, posmak też goryczkowy i lekko slodowy.
Krótko mówiąc takie trochę niewygładzone ale to dobrze bo zachowuje charakter. Warto było odświeżyć smaka.

[Howard]

zakupiłem na słowacji we wrześniu ale dopiero teraz mam czas coś napisać.piłem "mnicha" 3 lata temu i z tego co pamiętam bardziej mi smakował ten dzisiejszy (alkohol 4,5% to chyba 12-tka) jakiś taki leciutki ogólnie OK ale troszkę się rozczarowałem

[Meti]

A jest gdzieś to piwko dostępne w Warszawie???

[jac_cac]

4.5% alk., butelkowe.

Kolor słomkowy, trafnie oddający charakter piwa. Całkiem wyraźny, długo utrzymujący się zapach chmielowy. Aromat i atakująca na początku dosyć bogata, rozkładająca się równomiernie na języku goryczka, wiele zapowiadają. Niestety poza tym pierwszym wrażeniem piwo nie ma nic do zaoferowania. Co tym wyraźniej widać, gdy po paru łykach przyzwyczaimy się do goryczki, która w rzeczy samej nie ma nic w sobie z intensywności tej, która dawno, dawno temu cechowała Złotego Bażanta. Wysycenie bez zarzutu, drobniutkie bąbelki przez wiele minut odrywają się od dna kufla. Ot takie niezobowiązujące piwo do grilla - 3.5.

[sibarh]

Butelka 0,5 litra, alkohol 4,5 %, eks. ?
Kolor - złocisty, klarowny
Piana - drobnobąblowa, wysoka, średniotrwała, opadła po 5 minutach
Zapach - chmielowo-słodowy,
Gaz - w normie
Smak - chmielowo-słodowy,lekko słodkie,na podniebieniu sympatyczna goryczka
Moja ocena - dobre piwo, można łykać bez oporów

[Rebeliant]

Jedno z moich ulubionych piw jak przy większosci słwoackich piw podczas picia ich ma sie wrażenie ,ze jest ono bardziej "gęste" niz polskie piwa bardzo przyjemna goryczka potwierdzam a co do alkoholu ja preferuje słabsze piwa. Jak chce sie napic cosik mocniejszego to wybieram gorzałke a jak piwo to ilosć % w smadnym mnichu dla mnie jest w sam raz