Kupione w browarze w Rozniavie. Dwunastka, 5% alk., jasne pivo typu Ale (to tekst z etykiety, ja zaryzykowałbym amber ale).
Zapach: intensywny, owoce tropikalne (papaja?) i winno-ziołowe nuty.
Smak: goryczka grejpfrutowa, delikatnie inne tropikalne owoce, jeszcze więcej goryczki
Barwa: przydymiony bursztyn.
Wysycenie: trochę w język szczypie, ale przesady nie ma: 4/10
Piana: średniopęcherzykowa, w kwadrans nie ma po niej śladu...
Opakowanie: butelka 0,33 l., kupiona w czteropaku za ok. 7 euro., etykieta z czaszką, nawiązująca do meksykańskich (?) klimatów, firmowy kapsel.
W sumie: nie gustuję w tego typu pivach, ale smaczne. Pełne smaku i zapachu, jak na 12.
Zapach: intensywny, owoce tropikalne (papaja?) i winno-ziołowe nuty.
Smak: goryczka grejpfrutowa, delikatnie inne tropikalne owoce, jeszcze więcej goryczki
Barwa: przydymiony bursztyn.
Wysycenie: trochę w język szczypie, ale przesady nie ma: 4/10
Piana: średniopęcherzykowa, w kwadrans nie ma po niej śladu...
Opakowanie: butelka 0,33 l., kupiona w czteropaku za ok. 7 euro., etykieta z czaszką, nawiązująca do meksykańskich (?) klimatów, firmowy kapsel.
W sumie: nie gustuję w tego typu pivach, ale smaczne. Pełne smaku i zapachu, jak na 12.
Comment