Pumpkin Ale, ekstrakt 16°Blg, alkohol 7,2%.
Barwa miedziano-czerwono-grejfrutowa, są nawet dynie o takim kolorze. Piwo mętne.
Zapach dojrzałych owoców, może to dynia ale nie wiedząc bym pomyślał, że dobrze dojrzałe śliwki i wiśnie.
Piana na 3 cm, w środku gęsta, przy szkle nierównomierne duże bąble, nie była zbyt trwała.
Ta owocowość jest równie wyraźna w smaku, potem dochodzą nuty pieczonej dyni i skórka pomarańczowa, a w podstawie ciastkowa słodowość. Całokształtu dopełnia bardzo fajna chmielowa goryczka świetnie zamykająca smakowy bukiet. Bardzo smaczne treściwe piwo, z niedużym wysyceniem i zupełnie niewyczuwalnym 7,2% alkoholu. Jako że lubię dobrze zrobioną dynię, to po Brown Ale Loktibrada drugie moje ulubione z Tatrasa.
Moje doznania jak widać powyżej, potem oprócz dyni wyczytałem w składzie imbir, cynamon, wanilię i muszkat.
Kupiliśmy 5.01.2020 w browarze ostatnie dwie PET-ki tego piwa w ogóle, podobno następna warka za rok w listopadzie. Datę ma do aż do 17.02, ja wypiłem w domu 14.01. Kosztowało 4€.
Barwa miedziano-czerwono-grejfrutowa, są nawet dynie o takim kolorze. Piwo mętne.
Zapach dojrzałych owoców, może to dynia ale nie wiedząc bym pomyślał, że dobrze dojrzałe śliwki i wiśnie.
Piana na 3 cm, w środku gęsta, przy szkle nierównomierne duże bąble, nie była zbyt trwała.
Ta owocowość jest równie wyraźna w smaku, potem dochodzą nuty pieczonej dyni i skórka pomarańczowa, a w podstawie ciastkowa słodowość. Całokształtu dopełnia bardzo fajna chmielowa goryczka świetnie zamykająca smakowy bukiet. Bardzo smaczne treściwe piwo, z niedużym wysyceniem i zupełnie niewyczuwalnym 7,2% alkoholu. Jako że lubię dobrze zrobioną dynię, to po Brown Ale Loktibrada drugie moje ulubione z Tatrasa.
Moje doznania jak widać powyżej, potem oprócz dyni wyczytałem w składzie imbir, cynamon, wanilię i muszkat.
Kupiliśmy 5.01.2020 w browarze ostatnie dwie PET-ki tego piwa w ogóle, podobno następna warka za rok w listopadzie. Datę ma do aż do 17.02, ja wypiłem w domu 14.01. Kosztowało 4€.