Rewelacyjne piwo. Wspaniała gęsta, długo trzymająca się piana, wyśmienity świetnie zharmonizowany smak. Jedynie przydałoby się trochę więcej gazu. Niestety piwo to nie nadaje się do kibicowania, gdyż w trakcie meczu Wisła - Lazio kiedy otwarłem to piwo , nalałem do kufla i wypiłem pierwszego łyka po kilku sekundach Wisła straciła bramkę.
Ocena ogólna 5- .
Dla miłośników etykiet i ładnych pań dołączam nową etykietę Topvara.
Topvar Premium Helles Bier
Piana biała o drobnych oczkach, szybko opadła. Gazu dość mało . Barwa złocista. Zapach miłej goryczki i chmielu. W smaku wyraźnia goryczka. Panienka z etykiety mojego piwka ma dość chamski wyraz twarzy który kojarzy mi się raczej z dziwką niż z dziewczyną z którą chciałbym wypić browara. Samo piwko jast jednak całkiem dobre.
Własnie wypiłem Samarytanina, i nie było wcale złe - było miłe i orzeżwiające. Mało gazu i piany, ale reszta w normie. Na etykiecie widnieje jakiś Arab dzierżący kostur. Na szczęście z niego nie da się niczego zrapać (z Araba, a nie z kostura).
Topvar (oryginalny, o rosyjskiej wersji juz pisalem) jest dostepny w USA. Niestety, ze wzgledu na lokalnie kultywowane purytanskie tradycje nie posiada zadnych milych dla oka atrakcji na etykiecie... Piwo jest w mojej opinii niezle, z wyrazna goryczka i przyjemym zapachem dobrego slodu. Czegos mi w nim jednak brakuje. Ostateczna opinie wydam po porownaniu z jakims polskim piwem uwarzonym przez liderow (objetosciowo) polskiego rynku.
Regent napisał(a) A teraz tajemnicza dziewczyna w innej pozie
I ta właśnie pani skusiła mnie swoim "głębokim" spojrzeniem do zabrania jej (z zawartością) do domu, mimo obecności mojej żony!!!
I tak: pani już rozebrana, piwa "niet", a chęci na kolejne są.!!
Ogólnie dobre piwko, kolor złotawy, fajny goryczkowy smak, zapach chmielowy tylko gazu i pianki mało. U mnie mocne 4.
I tym sposobem nadeszła chwila gdy muszę "tą" panią już wyprosić z mego domu, wyrzucając ją do śmieci!!
Acha, zabrałem ta panią z "selgrosa" Krakowskiego za 3zł z hakiem.
Wy tu tylko o rozbieranych etykietkach a ja za to wypiłem beczkowego Topvara 12-tke patrząc na siedzącą naprzeciwko moją Słoneczkę w tej samej knajpce gdzie spróbowałem też ciemnego .
Jasne miało złoty kolor, dobre nasycenie i znakomitą trwałą pianę. Zapach i smak przede wszystkim chmielowo-goryczkowe minimalny słodowy posmaczek, takie surowe i niewygładzone, ale to właśnie czasem lubie w słowackich piwach.
I jeszcze ciekawostka dla naszych forumowych słowiańskich językoznawców amatorów (też się trochę do nich zaliczam )
Dosiadła się do nas duża hałaśliwa grupa słowackich Cyganów grypsująca własnym zupełnie niezrozumiałym dla nas językiem, jeden zamówił obiad przechodząc na słowacki (chyba) i się nie zrozumiał z kelnerką. Chciał brambory (słyszałem to w Czechach), pani nie skumała, się okazało że w jej regionie powinien poprosic o zemnacky czy jakos... Może to byli wędrowni Cyganie gdzieś z Czech?
Wypiłem po zakończeniu "świątecznych porządków", w nagrodę za dzielność.
Złoty kolor, biała piana (raczej niska i nietrwała - to główny minus), dobre nagazowanie, chmielowy zapach z akcentem słodu, dobra, mocna goryczka i efektowne opakowanie. Ogólnie - dobre (4).
Zdrapki nie ruszyłem (choć wtedy ocena mogłaby być wyższa ), pójdzie do zbiorów. Myślę jednak, że tego typu etykiety należałoby zbierać podwójnie - jedna w wersji "dziewiczej", druga w "zdrapanej"...
Comment