Hurbanovo, Kelt 12°

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • kishar
    D(r)u(c)h nieuchwytny
    • 2003.10
    • 1691

    #76
    Kelt, 5% alc. zakupione na Słowacji.
    Super aromatyczny chmielowy zapach.
    Jasna barwa.
    Nasycenie odpowiednie.
    Piana super duża, sztywna.
    Ciekawy bogaty smak, połączenie nut słodowych i chmielowych ale z przewagą aromatu chmielowego, bardzo dobrze skomponowane, choc jak dla mnie może troszeczkę więcej chmielu by nie zaszkodziło, w tle pojawiją se też lekko słodkawe smaki,czym dłużej się pije tym bardziej czuć goryczkę.
    Nigdzie nie czułem kopru.
    Ogólnie bardzo dobre piwowarte polecenia i powrotu.
    Ocena to 4,8.

    Comment

    • Piotras
      Porucznik Browarny Tester
      • 2003.08
      • 307

      #77
      kelt znaczy celt po slowacku i nawiazuje do obecnosci celtów na terenach moraw,genialne piwo pierwsza liga razem z bazantem -slowacki mus,jak jest to trzeba brac kelta,jeszcze lepsze z kija w Popradzie
      chociarz wtedy niema butli..

      Comment

      • docent
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2002.10
        • 5205

        #78
        Słowacki Kelt. Opakowanie to butelka 0,5 z ceramicznym zamknięciem. Bardzo stylowe ale kaucja daje po kieszeni. Kolor rewelacyjny, bursztynowy. Piana średnioziarnista, po chwili robią się w niej oczka jak w płynie do mycia naczyń. Zapach bardzo przyjemny, chmielowo-słodowy. Smak adekwatny do zapachu co nie jest regułą. Czuć i stonowaną goryczkę jak i dyskretny posmak słodu, ta kompleksowośc smaku robi wrażenie. Nasycenie b.dobre. Kelt to chyba najlepsze słowackie piwo, piję je po raz kolejny i nie przypominam sobie innego 'słowaka' który był tak dobry. Nie omieszkam jednak dodać, że w porównaniu ze swoim konkurentem z Czech, Avarem (analogiczna butelka z zmknięciem ceramicznym) Avar zdecydowanie wygrywa (jest niefiltrowane i niepasteryzowane!).
        Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
        Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
        Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
        Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

        Comment

        • kishar
          D(r)u(c)h nieuchwytny
          • 2003.10
          • 1691

          #79
          Avar zdecydowanie wygrywa (jest niefiltrowane i niepasteryzowane!).
          Avar jest na pewno niepasteryzowany ale z tego co się oreintuje jest filtrowany, chyba że maja też wersję niefiltrowaną.

          Comment

          • docent
            Pułkownik Chmielowy Ekspert
            • 2002.10
            • 5205

            #80
            kishar napisał(a)
            Avar jest na pewno niepasteryzowany ale z tego co się oreintuje jest filtrowany, chyba że maja też wersję niefiltrowaną.
            Faktycznie, odszukałem butelkę 'Avara' w swych zbiorach i jest tylko 'nepasterovane'. Ale Avar chyba jest jedynym jęczmiennym piwem butelkowym, ktore jest analogiczne w smaku do piw z minibrowarów. Dlatego zapamiętałem to piwo jako niepasteryzowane i dzięki swemu świetnemu smakowi jako niefiltrowane...
            Last edited by docent; 2004-10-27, 22:49.
            Piwna Praha-przewodnik po praskich lokalach z prawdziwym piwem
            Przewodnik po miejscach gdzie warzy się i serwuje dobre piwo-Polskie Minibrowary
            Piwne podróże po Czechach-Piwne Czechy
            Polskie Minibrowary na FB - codziennie nowe informacje!

            Comment

            • Sven
              Major Piwnych Rewolucji
              • 2003.09
              • 1211

              #81
              A ja niedawno kupiłem kilka puszek Kelta! Złote ze znanym logiem.
              Piana wysoka, ale do końca pozostał tylko malusi dywanik. W smaku jakieś troszkę bardziej rozwodnione w stosunku do butelkowego, ale dalej jest to treściowe i naprawdę dobre piwo.
              Celia, cerevisia et conventus.

              Comment

              • mark33
                D(r)u(c)h nieuchwytny
                • 2005.04
                • 3283

                #82
                Osobiście "zepsułem" w maju 2 skrzynki Kelta - dobre piwko skoro się nie znudziło, a i domowy browar ma teraz przednie szkło.
                Co jakiś czas jadę na Słowację rowrkiem lub autkiem i sobie importuję
                Last edited by mark33; 2005-05-31, 12:42.

                Comment

                • lzkamil
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2003.01
                  • 3611

                  #83
                  Kupione na Słowacji, blisko samego Hurbanova.
                  Kolor ciemnozłoty, piana średnio trwała, mocno nagazowane.
                  Zapach chmielowy, dosyć surowy, lubię taki.
                  Smak lekko goryczkowy, całkiem treściwy, pod koniec picia trochę owocowy.
                  Bez specjalnych wzlotów ale solidne. Ocena 4-.
                  Lepszy jabol pod okapem
                  niż GŻ, CP i KP !


                  Kompania Piwowarska obcięła Żubrowi rogi i jaja.

                  Wspieraj swój Browar - zostań Premium-Użytkownikiem!

                  Moja pierwsza literka to małe L a nie duże I :)

                  Comment

                  • sibarh
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2005.01
                    • 10387

                    #84
                    Aktualne foto:
                    Attached Files
                    2800 nowe piwa opisałem na forum
                    Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
                    Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

                    Comment

                    • YouPeter
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.05
                      • 2379

                      #85
                      Kolor: Ciemno słomkowy, jasno złoty [4]
                      Piana: Mało gęsta, utrzymuje się przez kilka minut po czym opada nie pozostawiając po sobie większych śladów [3]
                      Zapach: Średnio intensywny, chmielowy [4]
                      Smak: Nieco się różni od pozostałych słowackich piw, które często mają podobny smak. Jest chmielowy z wyczuwalnymi w oddali owocowymi posmakami. Goryczka średnio intensywna. [4]
                      CO2: Dość duże, wiele drobnych bąbelków gryzących mocno w język. Takie nagazowanie mi odpowiada [4,5]
                      Opakowanie: Klasyk. Ja akurat piję w zwykłej butelce z kapslem jednak ta i tak zasługuje na najwyższą ocenę. Etykieta charakterystyczna, dobrze dobrane, pasujące, stonowanie barwy (tak samo na kapslu), butelka z tłoczeniami. [5]

                      Ocena: [4]
                      Last edited by YouPeter; 2006-07-28, 00:31.
                      Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

                      Comment

                      • Budvar
                        D(r)u(c)h nieuchwytny
                        • 2005.09
                        • 265

                        #86
                        Kelt (Zlaty Bažant)

                        Alkohol: 5.5% obj. (o ile pamiętam, w Kelcie zamykanym na kapsel ceramiczny było 5,0% ?)

                        Kolor: ciut za jasny, ale złoty i klarowny [3.5]

                        Piana: tu zaskoczenie - niezbyt wysoka, choć puszysta, dość szybko opada, na szczęście nie znika zupełnie [3.5]

                        Zapach: przeciekawy - w pierwszej chwili wyraźnie chmielowy (a'la Pilsner Urquell), z czasem przechodzi w nuty jęczmienno-słodowe (wrażenie, jakby w butelce zamknięto zapach browaru) [4.5]

                        Smak: delikatny, być może nieco zbyt slodowy, na szczęście przełamany dość wyraźną goryczką, choć pije się dobrze, brak w nim jakiegoś "pazura" [4]

                        Wysycenie: akuratne, dobrze podkreślające smak [5]

                        Opakowanie: doskonałe w każdej wersji (to, które piłem, opakowane było w butelkę o ciekawym kształcie, ale zamykaną standardowym kapslem), etykieta bardzo ładna, ciekawy krój i kolorystyka, z dominującym motywem nakrycia głowy Wikinga (Celta ?) [5]

                        Uwagi: piwko zakupione na Słowacji, polskie „czarne” piwa niestety nadal nie dorównują słowackim wzorcom

                        Moja ocena (wg ARTomatu): [4.200]

                        Comment

                        • scoroop
                          Kapral Kuflowy Chlupacz
                          • 2006.08
                          • 54

                          #87
                          eh... opakowanie dużo lepsze niż zawartość. trochę bez wyrazu, ale jak jadę na narty do południowych sąsiadów to zawsze przynajmniej jedno wypiję .
                          wiele jest dobrych piw na tym świecie... czy starczy życia by ich wszystkich spróbować???

                          Comment

                          • kentaki
                            Porucznik Browarny Tester
                            • 2002.10
                            • 452

                            #88
                            Piwo zdecydowanie za drogie ( 26 korun) w porównaniu z resztą ( Bażant czy Saris) ale warte degustacji. Delikatny, może lekko cytrynowy smaczek, wyczuwalny chmiel, przeciętny zapach, całkiem niezła piana, opakowanie pierwsza klasa ale piwo generalnie takieś jakieś płaskie. Ale będąc na Słowacji zawsze warto przetestować.

                            Comment

                            • ZIOMEK2
                              D(r)u(c)h nieuchwytny
                              • 2004.09
                              • 2523

                              #89
                              Piwo butelkowe otrzymało " nowy kształt " - nowa butelka półlitrowa z podwójną szyjką na kapsel, chyba t.zw. Krachelówka wychodzi z obiegu (?).

                              Cena piwa butelkowego w sklepie około 25 ksk, natomiast w knajpie 30 ksk - puszka 30/ 35 ksk !
                              Uważam piwko beczkowe godne polecenia, jak zauważyłem trudno osiągalne w północnej Słowacji ( króluje Zl.B ), trzeba szukać go w lepszych gościńcach ( np. Koliba ) w cenie 30-35 ksk/ 0,5l, zaś butelkowe na wynos.

                              Comment

                              • Dreamer
                                Major Piwnych Rewolucji
                                • 2003.05
                                • 1576

                                #90
                                zaw. alk. 5,5%, but. 0,5 l (z kapslem)
                                przywiezione ze Słowacji

                                Kelt pojawił się w butelkach ze zwykłym kapslem (wcześniej dostępny tylko w eleganckich butelkach z porcelanką). Oznacza to pewnie, że słowacki Heineken zmienił koncepcję i chce z elitarnym dotąd piwem trafić pod strzechy. Musi się mocno starać mając na uwadze, że próby wprowadzenia na tutejszy rynek marki własnej Heineken zakończyły się klapą. Kelt to druga marka wprowadzona przez Holendrów od zera. Miała nieco więcej szczęścia, choć poza samą Bratysławą piwo to nie cieszy się zbytnim powodzeniem. Może nowe opakowanie coś zmieni? W sukurs przyjdzie pewnie drapieżny marketing, bo samo piwo jakoś się nie broni – klasyczny koncerniak, jakich w Europie mamy dziesiątki, a na świecie setki.
                                kolor – ciemnozłoty;
                                piana – drobnoziarnista, lekko kremowa w równie miłym dla oka kremowym kolorze, nie tworzy wysokiej czapy, raczej drobny kożuszek, ale za to zwarty i trwały;
                                nasycenie – wysokie;
                                zapach – chmielowy;
                                smak – sporo w nim koncernowych naleciałości, znanych nam z rodzimych piw (rozwodniona płytkość smaku), choć wyraźnie zaznaczona tu chmielowa goryczka i chmielowy aromat wyróżniłyby to piwo na koncernowej półce (mimo wszystko mam wrażenie, że stary Kelt był bardziej goryczkowy). Poza tym smak „koncernowo” wyjałowiony, no, może poza subtelnym, owocowym smaczkiem słodowym wyczuwalnym w tle po mocnej dawce chmielu oraz jakimś dziwnym chemicznym posmakiem. Kelt jako całość - nic nadzwyczajnego i nie warto się o niego zabijać.
                                Dawniej bywał lepszy.
                                Attached Files
                                Blog: Piwna Brytania

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X