Obołoń, Carling

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Kolesław
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2004.03
    • 1130

    Obołoń, Carling

    Ekstrakt 9,6 %, alk. 4,0 % obj.
    Zapach nawet jest. Słodowo-zbożowy, delikatny.
    Piana średnia koncernowa, gaz zadziwiająco niski.
    Kolor całkiem, całkiem - złoty.
    Smak. Można by stwierdzić: czysty. I byłby to eufemizm. Po prostu jest ledwie zauważalny. Głównie wodnistość, kapeczka słodu, minerałów i ciut gorzkości w posmaku.
    Licencja Coors Brewing Company.
    Świetny smak Brytanii. Takie tu hasło jest na etykiecie. O! biedna ta Brytania.
  • Cooper
    Pułkownik Chmielowy Ekspert
    🍼🍼
    • 2002.11
    • 6057

    #2
    Niestety ale hasło zgadza się. Takie właśnie piwa (a nie wbrew pozorom żadne ejle czy stołty) masowo pija się obecnie na Wyspach pod grile.... sorry barbekjuły (bo grill to po polsku). Ważne by był lager, był tani, niezamocny czyli właśnie tak około 4 koni, najlepiej w lansersko-klubowej butelce lągnek o pojemności trzeciej części litra by można było wypić ich więcej w towarzystwie (niż półlitrówek) a wszystko w podręcznym kartonie najlepiej 24-paku. Carling spełnia te wymogi więc jeśli Ukraincy chcą szybko stać się obywatelami Europy to powinni takie piwa pić
    Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
    1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

    Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

    Comment

    • Kolesław
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2004.03
      • 1130

      #3
      Ukraińcy mogą więcej. Mają wersję 0,5 l.
      Attached Files

      Comment

      Przetwarzanie...
      X