Czernihiwśkyj, Czernihiwśke Biłe Nefiltrowane

[Petrax]

Wracając jeszcze do dyskusji - na etykiecie mojego piwa, próbowanego w zeszłym roku, w składzie widniał tylko słód jęczmienny. Palivec, możesz to dokładnie sprawdzić na swoim egzemplarzu?
O wersji ciemnej słyszę pierwszy raz, ahh, szkoda, że na Ukrainę mam tak daleko

[Pan_Palivec]

Ponieważ nie posiadam w komputerze rosyjskich czcionek pozwalam sobie na transliterację.
W składzie występuje: "solod pivovarnij jaczminnij svitlji" i "solod pivovarnij pszenicznji" i "pszenica".Czyli teraz chyba stosuja oba słody.
Wersję ciemną też widziałem po raz pierwszy - dokładna nazwa to "Bilij Nicz".

[Pan_Palivec]

Oczywiście pomyłka w nazwie - nie "Bilij Nicz" ale "Bilaja nicz".

[Petrax]

Czyli Biała Noc

[kloss]

Dla mnie smakuje jak rozcieńczony belgijski witbier.

[Sven]

Ciekawe, o lekkim aromacie pomarańczy wyczuwalnym w zapachu. Ładna etykietka i kapselek. Mocno gazowane, bąbelki do końca szły jak burza do góry. Może nieco mało treściwe, ale na upały jak znalazł. Pycha!

[Czes]

Ciekawe, o lekkim aromacie pomarańczy

Teraz wiadomo, skąd na Ukrainie pomarańczowa rewolucja

Przyjechało właśnie prosto z Kijowa w biało-zielonej puszce.
Wyprodukowane w samym Czernihowie.
Skład surowcowy: słody jęczmienny i pszeniczny, pszenica, kolendra, chmiel, (ale także pektyny !?) nie pozostawia wątpliwości, ze chodzi o pszeniczniaka w stylu belgijskim, czyli Witbiera!
I smak to w pełni potwierdza.
Ukraina potrafi!!!

[Shlangbaum]

A ja mu dam 4.

W butelce okrytej estetyczną etykietą kryje się piwo nęcące owocowym zapachem. W smaku jest raczej gorzkawe z dominującym goździkiem. Piana przykrywająca piwo jest solidna a nagazowanie bardzo regularne i podkreślające smak. Piwo wg mnie na 4, bo choć jest smaczne to jednak daleko odbiega od niemieckich waizenów.

[Twilight_Alehouse]

Moja ukochana przywiozła to piwo ze Lwowa w litrowym plastiku. Wczoraj obaliliśmy
Kolor witbierowy, nic dodać, nic ująć. Mętność uzyskana dzięki dodatkowi niesłodowanej pszenicy.
Zapach bardzo sympatyczny, wyraźnie wyczuwalna kolendra i lekka chmielowość.
W smaku jest teoretycznie co powinno być zgodnie z wymogami stylu, bo jest miła pszeniczność, jest kolendra, jest leciutka goryczkowość. Poza tym jest orzeźwiające. Tyle że brakuje hoegaardenowej pełni smaku. W związku z tym 4 z malutkim minusikiem.

[Shlangbaum]

Browar w Czernichowie został zakupiony przez Sun Interbrew i niestety piwo się pogorszyło jak diabli. Nawet mi się opisywać nie chce. Mam jeszcze jedną butelkę, którą ofiaruję w poniedziałek pawelkowi59 i niech on oceni bo mi tak przykro, że nie mogę

[kishar]

Wypite przed chwilą po długiej przerwie i nadal bardzo dobre, wspaniały owocowy aromat po otwarciu, w smaku bardzo orzezwiające, cytrusowe posmaki z lekka chmielową goryczką w tle naprawde wspaniałe piwo.
Ocena to 5.

[Budvar]

Чернигивские Биле Нефильтроване

Ekstrakt: 12.0% wag. | Alkohol: 5% obj.

Kolor: blada słomka, mętny, oryginalny - w końcu "biłe" ;-) [4]

Piana: w miarę wysoka, początkowo puszysta, potem pojawiają się liczne "kratery", a opadając piana "maluje" wzór na szkle [4]

Zapach: intrygujący, rzekłbym, że imbirowo-drożdżowo-orzeźwiający(owocowy ?) [4.5]

Smak: mało pszeniczny, dominują raczej owocowe nuty, nieco zbyt wodnisty [4]

Wysycenie: przyzwoite, raczej niskie [4]

Opakowanie: estetyczne, ale bez szczególnego pomysłu [4]

Moja ocena (wg ARTomatu): [4.175]

[e-prezes]

Zapach bardzo owocowy z akcentem na pomarańcze;
W smaku lekka cytrusowa kwasowość, lekka goryczka, pozostająca w posmaku w postaci grejfrutowej nuty;
Wysycenie słabiutkie, ale mnie to nie przeszkadza; nie zatyka i o to chodzi;
Piana z początku średnio gruba, puszysta, opada do płaskiego dywanika na powierzchni, z czasem do okrajca wokół szkła i plam na powierzchni - zupełnie przyzwoicie, zważywszy, że to nie weizen bawarski;
Kolor klarowanego soku pomarańczowego, żadna słomka, idealnie jak dla mnie;
Opakowanie ładne jak na zdjęciu kolegi sklep-piwowar.
Ogólnie dobre, na 4.

[Maidenowiec]

Właśnie piłem, jak dla mnie bardzo fajny ukraiński wit. Na pewno jeszcze nie raz zagości u mnie w kuflu. A teraz co ciekawe, kupiłem go na Pasażu Natolińskim, trzeci monopolowy jak się idzie od strony metra. Niestety nie pamiętam ceny, stał sobie obok Obołoni, a zapytana ekspedientka odpowiedziała, że w zależności od tego jak będzie dostępny tak będzie w sprzedaży. Z czego nie ukrywam, że jestem zadowolony

[e-prezes]

Tam gdzie ja kupowałem, był w firmowej lodówce Obołona, a zarówno to piwo jak i Obołony są dystrybuowane przez jedną i tę samą firmę. Na kontrze oczywiście informacja po polsku.