Kupiłem ostatnio 2 butelki, z terminem 10 kwietnia 2010. Przy otwieraniu pierwszej trafiłem kapslem w sufit, przy okazji słysząc dźwięk charakterystyczny dla wina musującego
Piwo było niesamowicie mocno nasycone CO2, mocniej od Magnata, którego też kupiłem, a też się mocno pienił po otwarciu. Nie wiem czy to jakaś inna partia, czy wpływ przechowywania, ale piwo mnie zaskoczyło.
Piwo było niesamowicie mocno nasycone CO2, mocniej od Magnata, którego też kupiłem, a też się mocno pienił po otwarciu. Nie wiem czy to jakaś inna partia, czy wpływ przechowywania, ale piwo mnie zaskoczyło.
Comment