a propos zapachu, moje piwo (kupione w Auchanie w ten weekend) zalatywało jakimś płynem do mycia podłóg, nie żebym coś sugerował ale zapach był tak obrzydliwie syntetyczny że dopiłem tylko połowę. Smaki cytrusowe, które są charakterystyczne dla Obołonia, tym razem były ledwo wyczuwalne ale dalej było to sympatyczne piwo, gdyby nie ten zapach.
Obołoń, Pszenyczne
Collapse
X
-
Kolor - odpowiedni, pszeniczny, pod słońce niemalże miodowy (jasny miód akacjowy);
Piana - biała, drobnopęcherzykowa, początkowo bardzo obszerna, zredukowała się do półcentymetrowej warstwy utrzymującej się do samego końca, aksamitna;
Zapach - to co akurat ja osobiście bardzo lubię, a więc przewaga nut bananowych nad goździkowymi, które jednakże również wyczuwalne, ponadto aromat świeżego zboża, bardzo przyjemny;
Smak - tu niemałe zdziwienie, duża poprawa, od pewnego czasu trafiałem na partie dość kwaśne, zdarzały się dziwne posmaki, a i nuty bananowe jakby jakieś zwietrzałe; natomiast tutaj (termin przydatności do spożycia 16/03/11) nieco niższa kwasowość, 'bananowość' wyczuwalna również w smaku, zbożowa świeżość, smak bardzo orzeźwiający, minimalnie wyczuwalna goryczka i czerpiąc z nomenklatury winiarskiej, bardzo długi finisz - wypiłem je dobre kilkanaście minut temu, a wciąż czuję pszeniczny posmak;
Wysycenie - możliwe, że to moje niedopatrzenie (zwykle pijałem piwa w szklanicy rzekłbym 'uniwersalnej'), ale dzisiaj nalane do szklanki o kształcie nieco bardziej myślę preferowanym dla piw pszenicznych, wysycenie wysokie (lecz nie nadmierne) utrzymujące się do samego końca, setki drobnych pęcherzyków falami z dużą prędkością wędrowało ku górze często układając się w fantazyjne formacje, poniekąd nawet uczta dla oczu;
Opakowanie - bardzo przyzwoita etykieta, całość miła dla oka, szczegółowa kontra, plus za logo pojawiające się gdy piwo osiąga mniej więcej optymalną temperaturę, wszystkie istotne informacje podane przez producenta;
Stałem dziś w sklepie nie będąc pewnym czy mam ochotę na Paulanera Hefe-Weissbier, czy też może na poczciwego Obolon Pszeniczne, postanowiłem dać szansę temu ostatniemu piwu, które to nie ukrywam, ostatnio mnie nieco zawiodło. I proszę jaka miła niespodzianka, naprawdę udana partia mi się trafiła, aż żal, że przytargałem do domu tylko jedną butelczynę.
Comment
-
-
Browar Obolon nigdy mnie jeszcze nie zawiodl. Tak bylo i tym razem. Piana, kolor, wysycenie - wszystko idealne. W smaku lepsze od Weizena z Corneliusa i Ciechana Pszenicznego. Lepsze nawet od bawarskiego Franciszkanera! To moj nr2 - zaraz po Paulanerze."Jedno pivo ne vadi!"
"Kupuje tylko w polskich sklepach!"
Comment
-
-
Hmm zakupione na próbę w Bornym Sulinowie przy okazji zlotu militarnego. Bardzo smaczne piwo kolor jasny, schłodzone lane po ściance i piana na pół kufla, pózniej się utrzymała na palec.
w Smaku dobre, chociaż pozostawia dziwny aromat na zębach :>
Chętnie do niego wrócę.
Ogólnie 4Last edited by SamSabat; 2010-08-26, 19:38.
Comment
-
-
A mnie dzisiaj naszła ochota na pszenicę. Wiem, że pora niby nie ta, ale jednak. I bardzo mi smakuje. Moim zdaniem Obołoń trzyma poziom, a i cenowo nie jest źle - 3zł w PiP (pewnie dlatego że poza sezonem i chcą się pozbyć).
Piwo warte niejednokrotnego powrotu.Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
ach i zapomniałbym dodać - pianka miażdzy!!! Szkoda tylko, że dość szybko znika.Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
Kolor dość nieciekawy, porównywalem akurat z osobą pijącą Ciechana Pszenicznego i Obolon jakiś taki dziwnie pilsowy i klarowny sie wydał. Piana rewelacyjna, utrzymująca się nawet dłużej niż piwo Wysycenie pokaźne, idealne. Zapach banan, goździki. W smaku dość treściwe, posmaki zbożowe i cytrusy, lekka kwaskowatość i śladowa goryczka, orzeźwiające.
Smaczne i na dobrym poziomie.
[Ocena: 4,5]
Comment
-
-
Zgadzam sie z przedmowcami, swietne piwo.
Jak komus zamakuje, polecam rownie Obolon BIAŁE (po Polsku) - niefiltrowane, pasteryzowane PSZENICZNO-JECZMIENNE. Chyba jeszcze lepsze od pszenicznego. Z reszta, chyba jest gdzies o nim temat.
Comment
-
-
Kolejne spotkanie z pszenicą z Obołonia. Kupiona w PiP za 3,99zł. Data: 04/07/12
Piana juz nie jest tak ogromna jak ostatnio, ale ponownie dość szybko znika - do półcentymetrowego kożuszka.
Smak mocno kwaskowy i wytrawny, bananowość i goździki w tle.
Piwo ma ogromne nagazowanie - po przelaniu do ust zamienia się w pianę, bardzo dobrze orzeźwia, ale strasznie wywala bandzioch
Solidna i dobra wytrawna pszenica w dobrej cenie, choć to nagazowanie jednak trochę za duże.Czy jest coś lepszego niż piwo? - Dwa piwa!
Małe Piwko Blog
Małe Piwko Blog na facebooku
Domowy Browar Demon
Comment
-
-
I mnie też bardzo Obołoń Pszeniczne posmakował - zdecydowanie najlepsza pszenica, jaką dotąd piłem. Na pewno jeszcze do niego wrócę, aż żałuję, że tylko jedną butelkę kupiłem na spróbowanie. Niestety u mnie piana, która była początkowo bardzo fajna (przy nalewaniu po ściance do kufla, w którym mieści się jakieś 0,7 l, musiałem to robić na kilka razy), jednak bardzo szybko zredukowała się do zera.
Piwo zdecydowanie polecam!Chmielnik Jakubowy - blog o piwie:
http://www.chmielnik-jakubowy.pl
https://www.facebook.com/chmielnik.jakubowy/
Comment
-
-
Za każdym razem udaje mi się natrafić na dobrą partię i naprawdę mi smakuje; kolor żółty lekko mętny zapach lekko drożdżowy z nutami cytrusowymi smak wyraźnie kwaskowaty z drożdżami i lekką goryczką piana trwała gęsta pozostawia kożuch wysycenie odpowiednie..będę na pewno powtarzał zakup tego piwka
Comment
-
Comment