CZERNIHIWSKIE BAGRIANE
CZERNIHIWSKIE BAGRIANE
Alkohol 5,0% Ekstrakt 13,5%
---------------------------------
Piana: wysoka, gęsta, a nawet „sztywna”, w kremowej tonacji, opadając pozostawia dość pokaźny dywanik [5]
Kolor: ciemnobursztynowy, klarowny, naprawdę piękny, ale zmuszony byłem obniżyć notę po dokladniejszym zapoznaniu się z informacją na kontrze („karmelnyj barwnik" ) [4]
Zapach: karmel z kwiatowymi akcentami, ładny choć ciut mało wyrazisty [4]
Smak: delikatny, choć z wyraźnie zaznaczoną goryczką, prócz karmelowo-palonej nuty wyczuwałem też coś innego (w braku inwencji co też to może być, sięgnąłem po informacje na kontrze i, po krótkich zmaganiach z cyrylicą, cały czar prysł w jednej chwili: "gliukoznyj syrop" ) - gdyby nie to, nota mogla być wyższa [4]
Wysycenie: akuratne [4,5]
Opakowanie: klasyczne, o oszczędnej grafice, a mimo to (a może właśnie dlatego ?) eleganckie i przykuwające wzrok, w ładnej, biało-czerwonej kolorystyce (choć poprzednia wersja etykiety podobała mi się jeszcze bardziej) [4.5]
Ocena (wg ARTomatu): [4.150]
Uwagi: Zakupione i wypite w Kijowie; szkoda, że piwko sztucznie ulepszane, bo naprawdę mi smakowało, zwłaszcza, że nieczęsto zdarza się mi pić piwa "polotmave" w Polsce...
CZERNIHIWSKIE BAGRIANE
Alkohol 5,0% Ekstrakt 13,5%
---------------------------------
Piana: wysoka, gęsta, a nawet „sztywna”, w kremowej tonacji, opadając pozostawia dość pokaźny dywanik [5]
Kolor: ciemnobursztynowy, klarowny, naprawdę piękny, ale zmuszony byłem obniżyć notę po dokladniejszym zapoznaniu się z informacją na kontrze („karmelnyj barwnik" ) [4]
Zapach: karmel z kwiatowymi akcentami, ładny choć ciut mało wyrazisty [4]
Smak: delikatny, choć z wyraźnie zaznaczoną goryczką, prócz karmelowo-palonej nuty wyczuwałem też coś innego (w braku inwencji co też to może być, sięgnąłem po informacje na kontrze i, po krótkich zmaganiach z cyrylicą, cały czar prysł w jednej chwili: "gliukoznyj syrop" ) - gdyby nie to, nota mogla być wyższa [4]
Wysycenie: akuratne [4,5]
Opakowanie: klasyczne, o oszczędnej grafice, a mimo to (a może właśnie dlatego ?) eleganckie i przykuwające wzrok, w ładnej, biało-czerwonej kolorystyce (choć poprzednia wersja etykiety podobała mi się jeszcze bardziej) [4.5]
Ocena (wg ARTomatu): [4.150]
Uwagi: Zakupione i wypite w Kijowie; szkoda, że piwko sztucznie ulepszane, bo naprawdę mi smakowało, zwłaszcza, że nieczęsto zdarza się mi pić piwa "polotmave" w Polsce...
Comment