Czernihiwśkyj, Czernihiwśke Premium

[Sven]

Piana obfita, kolor słomkowy. W zapachu chmielowe, gaz w normie, niezbyt go dużo.
Smak to podstawa słodowa i chmiel, oba połączone w poprawną całość! Warte wypicia, ale mnie Jasne bardziej podchodzi!

[sibarh]

Piwo ma 5% i tak wygląda:

[Seta]

Bardzo przeciętny lager. Prawdę mówiąc wmusiłem w siebie. Wyraźna goryczka, trochę apteki; zapach "negatywny", piana przeciętna, kolor słomiany. Może na lato?

[leona]

Kolor jasnej słomki. Piana osiada na bokach i w zasadzie tyle jej zostaje. Zapach lekkiego chmielu z delikatną chemią, niezbyt przyjemny ale i nie odrzucający. W smaku płaskie, ledwie wyczuwalny słód zakończony przeciętna goryczką. Przegazowane.

Nieciekawe piwo, ot rzut oka na wschodnie koncerny.

[darekd]

Mam trochę problem z zakwalifikowaniem tego piwa pod Czernihiwski Piwkombinat. Tylko SAN InBev Ukrajina. (SUN InBev z angielska). Piwo warzone jest w Czernihowie, Kijowie i Charkowie

W moim przypadku na puszce zaznaczono na dni X czyli oddział charkowski.

Piwo ma 4,8 %, zaw. ekstr. ? - moim zdaniem w okolicach dwunastki

W składzie znowu mamy rebus. Piwo zawiera albo kaszę kukurydzianą (ukr. napisano krupa, to chyba kasza?) albo ryżową. Znowu literki i rzut oka na dno - u mnie kukurydza, wykorzystano "naturalny barwnik karmelowy".

Aromat - słodowy, ale taki znany z koncernowych piw
barwa - słomkowo-złota (nie wiem po co ten karmel
piana - średniowysoka, dość trwała , lekko oblepiająca szkło
wysycenie - nie jest wysokie
smak - słodowy, z lekko mdławym, słodkawym inieco syntetycznym posmakiem, coś jak anyż. Na szczęście nie jest aż tak bardzo zdecydowany. Lekki kwasek i leciutka goryczka na finiszu, pozostająca nieco dłuższy posmak w ustach. Szkoda, że nie bardziej wyraźna.
treściwość - wysoka jak na koncernowego lagera, zdecydowanie pełne w smaku.

Piwko z wadami, ale i z małymi plusami. Dostałem w prezencie z Ukrainy.

[rostpyvo]

InBev Ukraina warzone jest oprocz Czernigowa i Charkowa w Nikolajewie (byly jantar), nie w Kijowie.

[darekd]

InBev Ukraina warzone jest oprocz Czernigowa i Charkowa w Nikolajewie (byly jantar), nie w Kijowie.

Piłem piwo z puszki, na której wyszczególnili też Kijów. O Nikołajewie nie pisali. Chyba niczego nie pomyliłem. Niestety pozbyłem się opakowania

[rostpyvo]

Tak, czasami podawali Kijow jako placowke, ale tylko zarzad, nie miejsce produkcji. W Kijowie zakladu produkcyjnego nie maja. Jaki sens we wskazowce Kijowa trudno sie domyslac, ale kogos nie bardzo pewnego struktury InBev Ukraina to rzeczywiscie moze mylic. Ostatnio widze na PET flaszkach ze sa tylko trzy wlasnie browary: Czernigow, Charkow i Nikolajew. Puszek po prostu nie biore do rak, ale chyba tak samo.