Jantar (Mykołajiwśkyj), Czornyj Prync Temne

[michioso]

ВАТ Пивзавод Рогань
Украіна, Харків, вул.Роганська. 161,

Butelka - 500 ml.
Alk. 6.3 %
Ekstrakt - 15 %.

Kolor: ciemno - bursztynowy.
Piana: gęsta, kremowa, dość długo się trzyma, po zniknięciu tworzy obrączke małej wokół kufla.
Gaz: sporo przy nalewaniu, w czasie picia delikatnie odczuwalny, pod koniec już prawie zanika.
Zapach: delikatny, lekkie nuty karmelu.
Smak: karmelowy, z wyczuwalnym posmakiem chmielu.
Opakowanie: Butelka 500 ml z firmowym kapselkiem, etykieta ciemna z wizerunkiem jakiegoś żagłowca, co przy nazwie piwa troche nie pasuje według mnie.
Uwagi: Piwo przywiezione przez znajomego z Odessy, jest tam bardzo popularne. Moja ocena to 4 z minusem, chętnie po nie sięgne jeśli tylko będe miał ku temu okazje.

[Budvar]

CZIORNYJ PRINC

Hmmm... nie jestem pewien, czy to na pewno ten browar (wg danych na kontrze: "BAT SAN INTERBRIU UKRAINA", choć produkowane rzeczywiście w Charkowie), liczę na jakieś mądre słowa kogoś bardziej oswojonego z ukraińskim rynkiem).
No nic, przejdźmy do oceny:

Alkohol: 6,3 % Ekstrakt: 15,0 %
..............................................

Piana: gęsta (całkiem jak ubite białko), o kremowej barwie i konsystencji, trwała, opadając pozostawia gruby kożuch na ściankach [4.5]
Kolor: po nazwie oczekiwałem prawdziwej czerni, tymczasem jest to bardziej Malinowy Król niż Czarny Książę [4]
Zapach: zaskakująco nikły, z trudem przebijają się słodowo-kukurydziane (?) nuty [3.5]
Smak: karmelowy, choć niespecjalnie słodki, z zaznaczoną goryczką, przy tym ani nadmiernie oryginalny (raczej dość płaski), ani zbyt esencjonalne [3.5]
Wysycenie: w porządku [3.5]
Opakowanie: nie powala na kolana, ani grafiką (która może się kojarzyć z minioną epoką), ani kolorysyką (połączenie czerni i złota), za to dbałość o szczegóły godna podkreślenia (to już taki ukraiński standard) [3.5]
Ocena (wg ARTomatu): [3.625]
Uwagi: Zakupione i wypite w Kijowie

[sibarh]

Brakująca fotka:

[kishar]

Piwko zakupione na Ukrainie na przejściu w Jagodinie.
Zapach słodowy.
Barwa ciemno bursztynowa po nazwie spodziewałem się ciemnego piwa.
Piana całkiem niezła, kremowa.
Smak słodowo-karmelowy, w tle gdzieś pojawia się goryczka.
Nasycenie odpowiednie.
Opakowanie przeciętne, mało pasujące do nazwy mam na myśli ten żaglowiec.
Oceniając ogólnie, jest to bardzo fajny ciemniak, są oczywiście lepsze ale też gorsze.
Ocena to 4.

[kishar]

Opakowanie: Butelka 500 ml z firmowym kapselkiem, etykieta ciemna z wizerunkiem jakiegoś żagłowca, co przy nazwie piwa troche nie pasuje według mnie.

Wizerunek żaglowca wynika z tego, że w mieście Mikolajow gdzie wcześnie warzone było to piwo znajduję się znana ukraińska stocznia rzeczna.

[Seta]

Kishar - jeśli chcesz coś wyjaśnić, to powinieneś siebie cytować nie michioso... Sam pisałeś "Opakowanie przeciętne, mało pasujące do nazwy mam na myśli ten żaglowiec", a czepiasz się chłopaka, że mu nie pasował...

[kishar]

Kishar - jeśli chcesz coś wyjaśnić, to powinieneś siebie cytować nie michioso... Sam pisałeś "Opakowanie przeciętne, mało pasujące do nazwy mam na myśli ten żaglowiec", a czepiasz się chłopaka, że mu nie pasował...

A gdzie tu było czepienie się !!!! ja go tylko zacytowałem. Mi zresztą też nie pasował dopóki nie dawno nie uzyskałem informacji o stoczni. A cytowanie samego siebie uważam za trochę bez sensu.

[Twilight_Alehouse]

Przywiezione kiedyś z Ukrainy przez moją małżonkę.

Kolor: Na pewno nie czarny... Brunatny i mętny, wygląda jak dubbel.
Piana: Niska, szybko opada.
Zapach: Niezbyt mocny. Jak się skupić, to czuć orzeszki, karmel i owoce. Pasowałby do porterów z państw bałtyckich.
Smak: Czuć ekstrakt. Smak bardzo wytrawny. Goryczka i chmielowa i palona, ale troszkę nieprzyjemna. Poza tym lekka owocowość.
Wrażenie ogólne jest średnie, smak jest zabity przez wytrawność i nieciekawą goryczkę.

[leona]

Barwa brunatna, zupełnie przejrzyste. Piana niska i krótka.
Aromat delikatny, jakby rozwodnionego kwasu chlebowego, karmel. W smaku dominuje nieprzyjemny alkohol otoczony karmelowymi i kwaskowatymi (chleb żytni) nutami słodowymi.

Piwo poniżej przeciętnej

[darekd]

Obecnie na ecie wskazują na 6,4% alk.

Aromat - ciemne słody, karmel, chleb razowy
Piana - spora, niezbyt trwała
Barwa - brązowa, klarowna
Wysycenie - zdecydowanie wysokie, szczypiące
Smak - karmel, lekko palone, razowy kwasek, delikatna goryczka na finiszu. Całość jednak słodkawa
Treściwość: tych deklarowanych tu 15 % https://suninbev.com.ua/brands/national/yantar raczej nie czuć

Trochę za bardzo szczypie, tony karmelowe z taką sztuczną słodyczą, poza tym da się wypić. Przykład koncernowej (AB InBev) poprawności.