Ekstrakt 18,0%, alkohol 7,1%, niepasteryzowane.
Skład (z kontry): woda, słód, jęczmień, syrop maltozowy, chmiel aromatyczny.
Kolor herbaciany, niezbyt ciemny [4]
Zapach mało intensywnego słodu z lekko zatęchłej piwnicy ale takiej oswojonej, zaprzyjaźnionej jak niektóre krakowskie knajpy [3,5]
Smak gęsty, słodowy finiszujący lekką kwaskowatością. Wyczuwalny ale nie dominujący alkohol. Wyczuwam TEN niepasterowy smaczek [3,5]
Wysycenie od początku duże i dostatecznie utrzymujące się do końca, pozwala pozytywniej odebrać smak piwa [4]
Opakowanie [5], oryginalna nazwa, adekwatna etykieta, pełne informacje na kontrze, kapsel dedykowany, ładna butelka (już wiem, podobne są na Wyspach Brytyjskich)
Niezgorsze piwo mocne, ciekawa alternatywa dla innych ukraińskich micnych. W ogólnej ocenie: "trzy plus/cztery minus" ale bez rewelacji. Kosztowało horrendalne 8,40 UAH, w tamtejszej "żabce" czyli "żyrafie"
Skład (z kontry): woda, słód, jęczmień, syrop maltozowy, chmiel aromatyczny.
Kolor herbaciany, niezbyt ciemny [4]
Zapach mało intensywnego słodu z lekko zatęchłej piwnicy ale takiej oswojonej, zaprzyjaźnionej jak niektóre krakowskie knajpy [3,5]
Smak gęsty, słodowy finiszujący lekką kwaskowatością. Wyczuwalny ale nie dominujący alkohol. Wyczuwam TEN niepasterowy smaczek [3,5]
Wysycenie od początku duże i dostatecznie utrzymujące się do końca, pozwala pozytywniej odebrać smak piwa [4]
Opakowanie [5], oryginalna nazwa, adekwatna etykieta, pełne informacje na kontrze, kapsel dedykowany, ładna butelka (już wiem, podobne są na Wyspach Brytyjskich)
Niezgorsze piwo mocne, ciekawa alternatywa dla innych ukraińskich micnych. W ogólnej ocenie: "trzy plus/cztery minus" ale bez rewelacji. Kosztowało horrendalne 8,40 UAH, w tamtejszej "żabce" czyli "żyrafie"
Comment