Persza Prywatna Browarnia, Medowe

[Czapayew]

Miodowe piwko z lwowskiego browaru.
Esktrakt 15%, alkohol 5,5%
Kolor: słomkowy, jasny , klarowny
Piana: gęsta, ale bardzo nietrwała.
Wysycenie: dobre, choć wg Redyny nieco zbyt intensywne.
Zapach: nuta miodowa bardzo delikatna.
Smak: No właśnie! Piwo jest miodowe, ale nie słodkie. Miodowy posmak nie jest na pierwszym planie, raczej przebija się z tła, przez co piwo nie jest ciężkie. Za to jest miejsce na wytrawną goryczkę.

Piwo przywiezione przez szwagra ze Lwowa. Jak na mój gust - warto się uczyć od Ukraińców.

[sibarh]

Foto:

[wpadzio]

No i jestem zaskoczony. Nie zdarzyło mi się nigdy w życiu pić piwa miodowego o tak znikomym aromacie miodu. Za to od gazu aż cierpnie język. Ło matko i córko! Nie wiem co mam o tym sądzić

[delvish]

Większość browarów ukraińskich dodaje miód przed fermentacją, polskich po (wyjątkiem jest np. Zawiercie). Stąd pewnie różnica, o której piszesz.

[Promil03]

Nie lubię piw miodowych. To kupiłem z ciekawości i jestem mile zaskoczony. Tak jak pisał Czapayew, piwo nie jest ulepkiem jak nasze rodzime tego typu, miód nie dominuje w tym piwie.
Piwo treściwe z fajną goryczką. Zakupiłem w Katowicach na Mariackiej za 5zł.

[Twilight_Alehouse]

Kupione w Rodzince-Bis za 4,50 zł.

Pite 15 marca 2012.

Kolor: Nasycone złoto, zupełnie klarowny.
Piana: Niska, znika w oczach.
Zapach: Silny, w równym stopniu piwny (chmiel i słodowość), jak miodowy. Przyjemny.
Smak: Tu też miodowość nie jest przesadna. Bazą jest dość wytrawne, niezbyt treściwe piwo z fajnym chlebowym posmakiem, a miód to tylko lekka dodatkowa nuta.
Opakowanie: Jak na zdjęciu Sibarha. Sympatyczna, prosta etykieta.
Uwagi: Fajnie, ze miód nie dominuje, ale całość, ma jednak za mało treści jak na taki ekstrakt.