Wpadło mi w ręce toto, więc już ocenię.
Barwa słomkowo-cytrynowa. Taka idealnie cydrowa.
Piana bardzo szybko znika do zera.
Aromat znikomy, jedynie lekkie tchnienie słodowe po "zamoczeniu" nosa.
W smaku w zasadzie... eeee, nie ma smaku. Prawie niewyczuwalna goryczka, lekki kwasek, praktycznie zero słodowości i w posmakach dziwna landrynkowość. Nawet trudno to piwo nazwać rozwodnionym, to po prostu nieznacznie aromatyzowana woda.
Nagazowanie dość umiarkowane, zresztą zgodnie z informacją na etykiecie.
Opakowanie już z daleka pachnie budweiserowską malizną. Niebarwiona butelka 300ml z tłoczeniami u nasady szyjki. Kapsel jak rewers talii kart. Alkohol 4,0% (serio? absolutnie niewyczuwalny), ekstraktu na etykiecie brak.
Arcysłabe, nawet biorąc poprawkę, że to kategoria piw lajtowych. W profilu zapachowo-smakowym praktycznie nie posiada żadnego elementu, który by można uznać za przyjemnie piwny. Gdyby nie zawartość alkoholu mogłoby stanowić ekwiwalent jakiejś aromatyzowanej orzeźwiającej wody, serwowanej na konferencjach prasowych. Ode mnie 3,5 w skali 1-10.
Trudno dociec w którym dokładnie browarze spłodzono ten produkt, pieczę nad tym sprawuję natomiast InBev UK.
Barwa słomkowo-cytrynowa. Taka idealnie cydrowa.
Piana bardzo szybko znika do zera.
Aromat znikomy, jedynie lekkie tchnienie słodowe po "zamoczeniu" nosa.
W smaku w zasadzie... eeee, nie ma smaku. Prawie niewyczuwalna goryczka, lekki kwasek, praktycznie zero słodowości i w posmakach dziwna landrynkowość. Nawet trudno to piwo nazwać rozwodnionym, to po prostu nieznacznie aromatyzowana woda.
Nagazowanie dość umiarkowane, zresztą zgodnie z informacją na etykiecie.
Opakowanie już z daleka pachnie budweiserowską malizną. Niebarwiona butelka 300ml z tłoczeniami u nasady szyjki. Kapsel jak rewers talii kart. Alkohol 4,0% (serio? absolutnie niewyczuwalny), ekstraktu na etykiecie brak.
Arcysłabe, nawet biorąc poprawkę, że to kategoria piw lajtowych. W profilu zapachowo-smakowym praktycznie nie posiada żadnego elementu, który by można uznać za przyjemnie piwny. Gdyby nie zawartość alkoholu mogłoby stanowić ekwiwalent jakiejś aromatyzowanej orzeźwiającej wody, serwowanej na konferencjach prasowych. Ode mnie 3,5 w skali 1-10.
Trudno dociec w którym dokładnie browarze spłodzono ten produkt, pieczę nad tym sprawuję natomiast InBev UK.
Comment