Ponieważ cydrów opisano już sporo na forum, nie waham się dodać kolejnego, zwłaszcza że jest wysokiej jakości. Produkowany dla sieci Marks & Spencer, egzemplarz rocznikowany - 2010.
Kupione w Marks & Spencer za 8,90 zł.
Pity 23 listopada 2012 r.
Butelka 0,5 l, 6,6% alk.
Kolor: Piękne nasycone złoto.
Piana: Niska, szybko znika niemal do zera, ale to nie dziwne w cydrach.
Zapach: To chyba nie dziwne, że czuć po prostu aromat jabłek, ale raczej świeżych, nie przefermentowanych. Bardzo orzeźwiający.
Smak: Lekka słodycz, lekki kwasek i cierpkość (zapewne z leżakowania w dębowych beczkach). Bardzo smaczny cydr, dość treściwy, bo ekstrakt początkowy musiał być dość wysoki, aby dało się uzyskać taką zawartość alkoholu, a jednak pomimo leżakowania chyba nie odfermentował zbyt wysoko.
Opakowanie: Elegancka i stonowana czarna etykieta z czerwonozłotymi napisami. Czarny kapsel, nasza banderola.
Uwagi: Przepyszny, solidny cydr. Chyba najlepszy, jaki dotąd piłem.
Kupione w Marks & Spencer za 8,90 zł.
Pity 23 listopada 2012 r.
Butelka 0,5 l, 6,6% alk.
Kolor: Piękne nasycone złoto.
Piana: Niska, szybko znika niemal do zera, ale to nie dziwne w cydrach.
Zapach: To chyba nie dziwne, że czuć po prostu aromat jabłek, ale raczej świeżych, nie przefermentowanych. Bardzo orzeźwiający.
Smak: Lekka słodycz, lekki kwasek i cierpkość (zapewne z leżakowania w dębowych beczkach). Bardzo smaczny cydr, dość treściwy, bo ekstrakt początkowy musiał być dość wysoki, aby dało się uzyskać taką zawartość alkoholu, a jednak pomimo leżakowania chyba nie odfermentował zbyt wysoko.
Opakowanie: Elegancka i stonowana czarna etykieta z czerwonozłotymi napisami. Czarny kapsel, nasza banderola.
Uwagi: Przepyszny, solidny cydr. Chyba najlepszy, jaki dotąd piłem.