Piwo w stylu "mocha porter" uwarzone we współpracy z australijskim browarem Mountain Goat. Piwo z dodanymi na etapie fermentacji i po niej (added during and after fermentation) ziarnami kawy i wanilii oraz cocoa nibs (co to jest?).
Alk.: 6 % obj.
Ekstr.:14
Kolor czarny, tylko pod światło prześwituje lekka poświata wokół.
Piana koloru jasnobrązowego, drobna, niska ale utrzymywała się dość długo.
W aromacie ciemne i palone słody, potem delikatna kawa, gorzka czekolada.
W smaku mięsista, wytrawna slodowość. W końcówce wyczuwalna lekka kwasowość przechodząca w delikatną goryczkę. Chwilami wydawało mi się, że wyczuwam nikotynowe i popiołowe nuty.
Wysycenie niskie.
Świetne piwo. U nas może być traktowane jako dobry, sesyjny porter ale angielskie słabiaki na kontrze informują, że to strong ale
Alk.: 6 % obj.
Ekstr.:14
Kolor czarny, tylko pod światło prześwituje lekka poświata wokół.
Piana koloru jasnobrązowego, drobna, niska ale utrzymywała się dość długo.
W aromacie ciemne i palone słody, potem delikatna kawa, gorzka czekolada.
W smaku mięsista, wytrawna slodowość. W końcówce wyczuwalna lekka kwasowość przechodząca w delikatną goryczkę. Chwilami wydawało mi się, że wyczuwam nikotynowe i popiołowe nuty.
Wysycenie niskie.
Świetne piwo. U nas może być traktowane jako dobry, sesyjny porter ale angielskie słabiaki na kontrze informują, że to strong ale
Comment